Zanim świat usłyszał o Miley Cyrus, Selenie Gomez, czy Demi Lovato, ścieżkę przetarła im Hilary Duff. Na początku lat dwutysięcznych gwiazda występowała w serialu Disney Channel - "Lizzie McGuire". Główna rola w młodzieżowej produkcji zapewniła jej sławę na całym świecie. Po sukcesie zdobywała nowe angaże, aż w końcu jej nazwisko zniknęło z pierwszych stron gazet. Hilary Duff w porównaniu do swoich młodszych koleżanek stroniła od skandali i skupiła się na rodzinie.
Można śmiało powiedzieć, że aktorka od najmłodszych lat sporo różniła się od innych gwiazd. Wielokrotnie krytykowała amerykański show-biznes, który tak wielką uwagę zwracał do wagi aktorek. Powiedziała, że zawsze czuła nacisk ze strony agentów na bycie jeszcze szczuplejszą.
Ponieważ portale i magazyny kochają dzielić się "wadami gwiazd" - cóż, ja także je mam! Moje ciało dało mi największy dar mojego życia: 5-letniego Lukę. We wrześniu skończę 30 lat, a moje ciało jest zdrowe i prowadzi mnie tam, gdzie muszę być. Drogie panie, bądźmy dumne z tego, co mamy i przestańmy marnować cenny czas każdego dnia, marząc o tym, byśmy były inne, lepsze, pozbawione wad - powiedziała Duff, gdy fotoreporterzy zrobili jej zdjęcia na plaży.
14 sierpnia 2010 aktorka poślubiła Mike'a Comrie, kanadyjskiego hokeistę NHL. Para zaręczyła się po dwóch latach znajomości. 20 marca 2012 roku przyszedł na świat ich syn Luca Cruz Comrie.
Niestety małżeństwo nie przetrwało, a rozwód odbył w lutym 2016 roku. Jednak samotność Hilary nie trwała długo. Od 2017 jest związana z wokalistą i DJ-em Matthew Komą, a w 2018 na świat przyszła ich córka Banks Violet Bair.
Dzięki mediom społecznościowym, które gwiazda prowadzi bardzo aktywnie, wiemy, że już jest po ślubie i właśnie czeka na narodziny trzeciego dziecka. Ponadto zawodowo zrezygnowała z wielu kinowych angaży i można śmiał opowiedzieć, że dziś Duff jest influencerką.
Pamiętacie ją?