Epidemia koronawirusa rozdzieliła Marinę Łuczenko z Wojciechem Szczęsnym. Małżonkowie nie widzieli się już pięć tygodni, a piosenkarka nie ukrywa, że bardzo tęskni za mężem, o czym informowała już za pośrednictwem mediów społecznościowych. Znalazła jednak sposób, by wypełnić wolny czas i założyła konto na TikToku.
Wojciech Szczęsny został objęty kwarantanną po tym, jak ogłoszono, że u jednego z piłkarzy Juventusu wykryto koronawirusa. Bramkarz przebywa obecnie w Turynie i chociaż czuje się dobrze, to został rozdzielony ze swoją rodziną. Nie wiadomo, kiedy spotkają się ponownie. Marina wraz z synkiem, Liamem, czekają na niego w Warszawie.
Odseparowana piosenkarka próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji i wykorzystuje kreatywnie czas. Na Instagramie opublikowała dwa nagrania. Na jednym z nich radośnie tańczy, a na kolejnym dała popis wokalnych umiejętności i zaśpiewała utwór „I want you around”, który zadedykowała ukochanemu mężowi. Na InstaStory gwiazdy możemy również zobaczyć, jak podczas śpiewania wtula się w Liama. Marina spędza czas w gronie najbliższych i oddaje się swojej największej pasji - muzyce. Próbkę talentu zaprezentowała również w duecie z tatą.
Radosne pląsy Mariny zostały docenione przez jej fanów, którzy zauważyli również, że Marina jest w dużo lepszym nastroju, co zresztą sama podkreśliła we wpisie.
Dziś mam lepszy nastrój. Wjechałam na Tik Toka. Uwielbiam tańczyć, to mnie odstresowuje. A co Was odstresowuje?
Wiedzieliśmy, że Marina ma świetne poczucie rytmu, więc jej taniec nie był dla nikogo zaskoczeniem. Jednak to nie wszystko. Gwiazda znalazła również pomysł na nowy biznes. Jedna z wielbicielek zapytała ją, gdzie kupiła spodnie dresowe, które miała na sobie. Marina odpowiedziała, że to jej autorski projekt i zapowiedziała, że zamierza rozwijać się w branży modowej.
W jednym z komentarzy oznajmiła, że w czasie pandemii sama usunęła hybrydę i od teraz będzie samodzielnie malowała paznokcie.
Tak, zdjęłam sama. Czekam na lampę i też będę robić - napisała w komentarzu.
Trzeba przyznać, że w przypadku Mariny to ewenement i po raz pierwszy widzimy ją z naturalną płytką. Wszyscy fani Mariny doskonale wiedzą, że do tej pory zawsze miała perfekcyjny manicure, a tu taka zmiana!
Wygląda na to, że czas samoizolacji sprzyja pracy twórczej i ambitnym pomysłom. Ciekawe, jakie inne projekty wykiełkują w głowie piosenkarki?
KK