Marina tęskni za Wojtkiem Szczęsnym i jest w złym stanie emocjonalnym. Zdradziła też, czego Liam najbardziej się teraz boi

Marina Łuczenko-Szczęsna i jej mały synek nie widzieli Wojtka Szczęsnego już od pięciu tygodni. Ich rozłąka spowodowana jej panującą pandemią koronawirusa. Okazuje się, że wokalistka jest w złym stanie.

Pandemia koronawirusa wciąż trwa. Polacy już od ponad dwóch tygodni muszą przebywać w swoich domach, ze względów bezpieczeństwa. Zamknięte są szkoły, placówki oświaty i nie latają samoloty. W związku z całą sytuacją wiele rodzin jest rozdzielonych. W podobnej sytuacji jest Marina oraz jej synek Liam, którzy już od kilku tygodni nie spotkali się z Wojtkiem Szczęsnym.

Zobacz wideo Marina z synkiem w domu:

Dramat Mariny. Nie widziała Wojtka od pięciu tygodni

Artystka opublikowała na swoim Instagramie wideo z emocjonującą muzyką. Widzimy na nim całą rodzinę, która wyszła na spacer do ZOO. Jednak to opis do tego nagrania jest szczególnie poruszający. Marina przyznała, że bardzo tęskni za swoim mężem, a rozłąka źle wpływa na jej stan emocjonalny. Na samym początku wokalistka wspomina swojego synka, który dorasta i zaczyna rozumieć coraz więcej.

Nie widzimy się już z Wojtkiem od pięciu tygodni, które w rozwoju malucha są tak istotne i przełomowe. Z dnia na dzień rozumie i mówi coraz więcej, np. przed snem: "Mama, tata w pracy... nie ma. Tatuś tuli tuli tu”.

Wpis MarinyWpis Mariny instagram/marina_official

Okazuje się, że Liam niedawno przestraszył się policyjnych komunikatów.

Dziś przez otwarte okno Liam usłyszał głos komunikatu, dochodzącego z radiowozu jeżdżącego po Warszawie z prośbą, byśmy zostali w domu. Przestraszył się i przybiegł się przytulić. Powiedział z wielkimi oczami: „wirus”. To słowo najbardziej zwróciło jego uwagę, więc postanowił je powtórzyć. Choć ma rok i dziewięć miesięcy, doskonale wie, że coś jest nie tak. Nigdy nie był z dala od taty tak długo - zdradza.

Marina przyznała, że na nią również wpływa ta rozłąka.

Niestety, z wielu względów nie możemy być w tak trudnym momencie razem, co bardzo źle wpływa na mój stan emocjonalny. Nie piszę tego żeby się nad sobą użalać. Nie mogę sobie wyobrazić, przez jaki koszmar muszą przechodzić osoby bezpośrednio dotknięte pandemią.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Marina Łuczenko o kwarantannie męża: "W sercu strach, niepewność i totalna bezradność". Post skomentował Wojtek Szczęsny

W dalszej części wpisu artystka apeluje do swoich obserwatorów, aby zostali w domu. Jeśli nie dla samych siebie, to dla osób, które po prostu się boją. Żona piłkarza na sam koniec dodała, że płacze, oglądając zamieszczony przez siebie film.

Pozostaje nam życzyć, aby rodzina jak najszybciej mogła się ze sobą zobaczyć.

KB

Więcej o:
Copyright © Agora SA