"Zniewolona" to serial, w którym zakochali się Polacy na wakacjach. Losy Kateriny pilnie śledzą setki tysięcy widzów. Co wydarzyło się w dziewiętnastym odcinku drugiego sezonu?
U Grigorija Czerwińskiego przybyli do jego domu "mnisi" odprawili - z jego udziałem - tajemnicze rytuały. Pod ich wpływem Grigorij wyrzucił Jaszkę z pracy.
Katerina - dzięki rekomendacji Nikołaja Doroszenki - została guwernantką w domu wicegubernatora - Korieniewa. Nikołaj zdobył dla niej w Warszawie posadę nauczycielki języka francuskiego, w związku z czym dziewczyna przygotowuje się do wyjazdu z Kijowa. Zamierzała zabrać ze sobą Miszę, syna Nastii. Lepszym rozwiązaniem dla niego i Nastii jest jednak życie u sióstr w klasztorze, gdzie uzależniona od alkoholu Nastia otrzymuje pomoc.
Olga Płatonowna przeprowadziła niecny plan pozbycia się Kateriny z domu Andrieja Żadana. W jego wyniku Żadan oświadczył się Oldze, a Katia nagle opuściła jego dom.
W trakcie przyjęcia zaręczynowego Olgi Płatonownej i Andrieja Żadana przyjeżdża przyjaciel Andrieja i informuje, że Katia została porwana. Żadan informuje Olgę, że zostanie jej mężem, tak jak ona to zaplanowała, ale jej nie kocha. Opuszcza przyjęcie i udaje się na poszukiwania Katii.
W Czerwince zadomawiają się członkowie sekty, przejmują władzę nad majątkiem Grigorija Czerwinskiego, ale też i nad jego duszą i wszelkimi poczynaniami.
Wyrzucony z pracy Jakow szuka przebaczenia u Halki.
Nikołaj Doroszenko ratuje od stryczka młynarza, jedynego świadka zabójstwa Aleksieja Kosacza.
A co, jeśli nie "Zniewolona"? Może inny serial?