4 maja widzowie Polsatu mogli obejrzeć półfinałowy odcinek "Tańca z gwiazdami". Na tym etapie program budzi wielkie emocje. Przypomnijmy, że w półfinale z show odpadli Tomasz Wolny i Daria Syta. Tym samym do finału przeszli Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke, Adrianna Borek i Albert Kosiński oraz Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska. Taneczne popisy tych ostatnich wzbudziły w półfinale niemałe emocje. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy.
W półfinałowym odcinku "Tańca z gwiazdami" gwiazdy zaprezentowały się w tańcach solowych, a następnie w towarzyskich. Widzów poruszył zwłaszcza taniec Filipa Gurłacza. Widać to zwłaszcza w sekcji komentarzy na instagramowym i facebookowym koncie "Tańca z gwiazdami". "Filip jest niesamowity! Jego każdy taniec to pełna emocji opowieść! Wspaniale oddaje ducha!", "Najlepszy tancerz tej edycji", "On musi to wygrać", "Co za talent. Tańczy jak profesjonalista" - pisali jednogłośnie.
W przypadku tańca towarzyskiego - walca wiedeńskiego oraz rumby - w wykonaniu Gurłacza i Kaczorowskiej internauci nie byli jednak już tacy jednomyślni. Wśród wielu przychylnych komentarzy i komplementów znalazły się też wpisy, w których widzowie zarzucali tanecznej parze... sztuczność. Niektórzy zwracali uwagę, że tancerka i aktor specjalnie podsycają plotki o ich rzekomym romansie. Dzięki temu budzą większe zainteresowanie. "Filip tańczy świetnie, ale niestety nie pociąga mnie vibe tej pary. Zauważyłam, że w żadnej innej parze nie ma tyle obściskiwania się i takich gestów na siłę, ile u nich", "Fajnie tańczą, ale ja czuję od nich sztuczność i wiecznie takie udawane typowe historie, byleby poruszyć widzów i wygrać. Mega tańczą i to trzeba im oddać, ale sztuczność idzie wyczuć. Niech wygra Marysia, będzie sprawiedliwie", "Niby ładnie, poprawnie, ale wyczuwam jakąś sztuczność u nich, cały czas granie pod publikę", "Te wypowiedzi Filipa mega sztuczne, nie wiem, coś tu nie gra jednak", "Nie kupuję tej pary. Chociaż tańczą ślicznie, to dla mnie jakoś brak w tym autentyczności", "Już bardziej sztucznych i wymuszonych uśmiechów ze strony tancerki nie dało się zrobić?" - czytamy na instagramowym koncie "Tańca z gwiazdami".
W półfinale "Tańca z gwiazdami" - tuż przed tańcem Filipa Gurłacza i Agnieszki Kaczorowskiej - wyemitowano materiał, w którym aktor wyznał, że "nie zawsze czuje się silnym facetem". - To nie jest łatwe, rozwalić w sobie coś mojego, co czasem budowałem przez lata. Musiałem coś rozwalić, żeby być lepszą wersją siebie - powiedział. Następnie zwrócił się do Kaczorowskiej, która podzieliła się swoimi doświadczeniami. - Miałam kilka takich momentów w życiu, że czułam całym sercem, że pewne rzeczy trzeba zniszczyć. I to burzenie czasami jest bardzo trudne. Czasami bardzo boli. Ale tylko tak może przyjść nowe, wspanialsze - wypaliła. Gurłacz podsumował jej słowa jedynie wymownym dźwiękiem - "mhm".