Donald Tusk przyszedł na świat 22 kwietnia 1957 roku. Otrzymał oryginalne imię pochodzenia celtyckiego, które zgodnie z danymi PESEL przypadło na 209 mężczyzn w 2024 roku. Premier nie został tak nazwany przez przypadek. Imię jego ojca wiele wyjaśnia, o czym zaraz się przekonacie. Swego czasu polityk pokusił się o wyznanie na temat rodziny.
Imię polityka składa się oryginalnie z członów "Dumno" oraz "valos", które oznaczają kolejno "świat" i "potężny", "możny". W historii imienia możemy przeczytać, że wiąże się ono z osobą, która jest silna i władcza. Co ciekawe, ojciec Tuska również nosił imię Donald. Prowadził przed laty zakład stolarski. Odszedł w 1972 roku, kiedy młody Tusk chodził jeszcze do szkoły podstawowej. Przypomnijmy, co na temat tej relacji opowiedział premier w książce "Szczerze". "Ojca się bałem, lał mnie. Standardowe to nie było. Nie powiem, że z dobrym efektem, bo przemoc nigdy nie daje dobrych efektów. Wszyscy moi koledzy dostawali, ale mój ojciec może bił trochę częściej i mocniej. Jedyny dzień, kiedy starał się być łagodniejszy, to Wigilia, ale i tak mu nie wychodziło" - wyznał Donald Tusk. Zabrał także głos na temat śmierci ojca. "Ojciec był dla mnie surowy. Dlatego poczułem nawet jakąś ulgę po jego śmierci, o czym myślę dziś z pewnym zażenowaniem. Nigdy nie marzyłem o powrocie do dzieciństwa. Pewnie dlatego, że jak coś zmalowałem - a nie byłem łatwym dzieckiem - ojciec nie wahał się sięgać po pas i lał" - uzupełnił w "Donald Tusk. Droga do władzy".
Co wiadomo natomiast o Ewie Tusk? Była zatrudniona jako sekretarka w gdańskiej Akademii Medycznej. Niemka zmarła w 2009 roku wskutek ciężkiej choroby. Donald Tusk wspominał ją bardzo czule w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". "Mama od dziecka kojarzyła mi się ze słońcem. Moje pierwsze wspomnienie to mama w okularach przeciwsłonecznych. Uśmiechnięta, bardzo dobra, no i blondynka. Kochałem ją bez pamięci" - przekazał polityk.