Kamila Boś pojawiła się w ósmej odsłonie programu "Rolnik szuka żony". Pomimo że w randkowym show nie znalazła miłości, to dzięki udziałowi w formacie zdobyła sporą rozpoznawalność. Rolniczka aktywnie udziela się w mediach społecznościowych, gdzie prowadzi profesjonalne konto. Jej instagramowy profil obserwują aż 192 tysiące fanów. Ostatnio Kamila podzieliła się nietypowym zdjęciem.
Po udziale w programie TVP Kamila Boś zyskała spore grono fanów, którzy teraz mogą na bieżąco śledzić jej życie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Celebrytka chętnie dzieli się tam zarówno momentami z życia prywatnego, jak i zawodowego. Ostatnio na InstaStories opublikowała zdjęcie sprzed ośmiu lat. Na fotografii Boś wygląda zupełnie inaczej: ma intensywny makijaż i kręcone jasne włosy. Skomentowała swoją dawną odsłonę. "Moje włosy przeszły niesamowitą przemianę. Teraz wolę zdecydowanie mój naturalny kolor" - wyznała.
Kamila Boś niedawno podzieliła się niepokojącą historią. Opublikowała na InstaStories zdjęcie kwiatów oraz krótkiego listu od nieznajomego. "Bardzo, bardzo przepraszam. Buziaczek" - czytamy we fragmencie. Kobieta od razu zareagowała i napisała, że nie chce otrzymywać prezentów od obcych mężczyzn. "Ostatnio kilku panów narusza moją przestrzeń prywatną. Nie życzę sobie zostawiania kwiatów, bo i tak lądują w koszu. To nie jest dla mnie miły gest. To nachodzenie" - podkreśliła. To jednak nie koniec. "Z tym panem męczę się od dwóch lat. Mało tego w biurze rozgościł się, wziął, wywalił moje ładne kwiatki, a włożył te zwiędnięte" - napisała. Boś zaznaczyła, że nie zamierza tego tak zostawić. "Mam też inne numery rejestracyjne. Jeśli któregoś spotkam w końcu osobiście, to obiecuję, że dostanie po mordzie tymi samymi kwiatami" - podsumowała. ZOBACZ TEŻ: Kamila Boś kocha styl glamour. W jej willi nie brakuje złota i przepychu, ale prawdziwa wizytówka to ogród
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!