Kasia Tusk jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych. Jej instagramowy profil obserwuje 462 tysiące użytkowników. To właśnie na tej platformie córka Donalda Tuska chwaliła się niedawno kadrami z wyjazdu. Wybrała włoską dolinę Val do Fiemme, w której nie brakuje pięknych widoków. Zaprezentowała jazdę na stoku. "Jak zjeżdżam, gdy wiem, że mąż mnie nagrywa" - czytaliśmy w kadrze rolki. Tym razem jednak Kasia Tusk postanowiła poruszyć w sieci poważniejszy temat.
Kasia Tusk poleciła obserwatorkom książkę "Taka twoja uroda. Jak endometrioza niszczy życie Polek" autorstwa Magdy Łucyan oraz Katarzyny Górniak. Córka premiera podzieliła się także osobistymi doświadczeniami związanymi z chorobą. "Dziś chyba połowa kobiet w Polsce ma endometriozę', 'Masz po prostu niski próg bólu', 'Taka twoja uroda' - pamiętam, jak przeczytałam takie komentarze, gdy ośmieliłam się, w ramach solidarności z inną chorą kobietą powiedzieć, że ten (wstydliwy?) problem dotyczy też mnie" - czytamy na InstaStories córki Donalda Tuska.
Kasia Tusk stanęła w przeszłości przed trudną decyzją. Nie wiedziała, czy powinna dzielić się ze światem dolegliwościami, które jej towarzyszyły. "Zastanawiałam się wtedy, czy przekraczać kolejną granicę prywatności i opisać blizny na brzuchu, i cały szereg średnio urodziwych objawów/konsekwencji endometriozy tak, aby od osoby komentującej uzyskać zrozumienie, a nie protekcjonalne docinki. Ale wtedy wolałam odpuścić i nie marnować czasu. Ciężko przez ekran telefonu nauczyć kogoś wrażliwości" - napisała Kasia Tusk na InstaStories.
W dalszej części wpisu Kasia Tusk wspomniała o rozwoju związanym z leczeniem endometriozy oraz przykrymi komentarzami. "Od tego czasu minęło kilka lat i mogę chyba stwierdzić, że sporo się zmieniło. Nie. Nie przesadzajmy! Ludzka mentalność pozostała taka sama, a hejt rozgościł się na dobre, ale jeśli chodzi o diagnostykę, specjalistów i procedury leczenia, to podjęto właściwe kroki" - napisała. Tusk wspomniała także o swoich doświadczeniach związanych z leczeniem. "Ja miałam w przeszłości ogromne szczęście trafić na lekarkę, kobietę, której wnikliwość i ogromna wiedza pozwoliły mi szybko zdiagnozować problem" - skwitowała.