Doda znana jest z tego, że lubi eksperymentować z wizerunkiem. Gwiazda przez lata zmieniała nie tylko styl ubierania, lecz także fryzury. W ostatnim czasie stała się również fanką peruk, a w sierpniu zeszłego roku na koncercie Przeboju Radia Zet i Polsatu zaskoczyła wszystkich długimi, ciemnymi włosami. Na co dzień gwiazda pozostaje jednak przy blondzie, choć jej włosy nie są w pełni naturalne.
15 lutego Doda będzie obchodzić 41. urodziny. Już pierwszego dnia lutego wokalistka przekazała fanom na TikToku, że właśnie zaczyna "urodzinowy miesiąc". Z tej okazji zdecydowała się wybrać do fryzjera na przedłużenie włosów. Na nagraniu, które trafiło na platformę, gwiazda przemówiła do internautów z windy. Przy okazji podzieliła się z nimi pewną refleksją. - Idę przedłużyć włosy. Pamiętajcie, że jeśli jakiś Piotrek czy inny Tomek mówi wam, że lepiej wyglądacie bez przedłużanych... To pamiętajcie, że jeszcze lepiej wyglądacie bez Piotrka - stwierdziła. Następnie gwiazda zameldowała się na fotelu fryzjerskim i pochwaliła efektami sprzed metamorfozy i po niej. Doda zdecydowała się przedłużyć włosy, ale zachować swój obecny odcień.
Nie da się ukryć, że Doda bardzo zmieniła się od początków medialnej kariery. Wokalistka niedawno opublikowała swoje zdjęcie sprzed lat i podkreśliła, że przeszła sporą metamorfozę. Zaznaczyła, że zmiana nie dotyczy wyłącznie jej wyglądu. Doda podkreśliła również, co jest jej zdaniem istotne, aby stać się "lepszą wersją siebie". "Jeden - psychika i ludzie wokół, którzy dbają o wasz spokój. Dwa - zdrowie, dyscyplina, konsekwencja. Trzy - od botoksu jeszcze nikt umarł" - napisała. Zaznaczyła też, że nie chciałaby zamienić się dziś z dwudziestoletnią sobą ze zdjęcia. "I nie dlatego, że spałam w solarium wtedy. Tylko wiedza, doświadczenie i świadomość, które mam, są dla mnie tak cenne i przydatne, że nawet nie oddałabym ich za możliwość cofnięcia czasu. Samorozwój to klucz, tamta ja byłaby ze mnie teraz dumna" - dodała.