• Link został skopiowany

20 lat temu "Big Brother" dał jej sławę. Później Alicja Walczak zniknęła. Po wypadku i ciężkiej chorobie przeszła metamorfozę

W pierwszej polskiej edycji "Big Brothera" Alicja Walczak dała się poznać jako zadziorna "Gladiatorka". Dziś po ostrym makijażu i ćwiekach na czarnym, skórzanym ubraniu nie pozostał ślad. Alicja Walczak przeszła przemianę nie tylko stylu, ale i duchową.
Alicja Walczak
Fot. KAPIF.pl

"Big Brother" przez ponad 100 dni był dla Alicji Walczak domem. Programu nie wygrała, jednak zyskała ogromną sympatię widzów, którzy docenili jej cięty humor i dobre serce - ale też to właśnie ją najczęściej nominowali do opuszczenia domu Wielkiego Brata. Ostatecznie z show odpadła przed samym finałem. Jak potoczyły się jej dalsze losy?

Zobacz wideo Gwiazdy pierwszej edycji Big Brothera. Co robią dziś?

"Big Brother". Alicja Walczak postawiła na przemianę duchową i rozwój intelektualny

Alicja Walczak po programie skupiła się na własnym rozwoju. Przez krótki czas odcinała jeszcze kupony od sławy, jaką dało jej show. Wystąpiła w filmie z pozostałymi uczestnikami jako agentka "007 Kobra" w "Gulczas, a jak myślisz" Jerzego Gruzy, pojawiła się też w "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja". Potem jednak postanowiła zniknąć z show-biznesu.

Skończyłam trzy fakultety, dokończyłam studia politologiczne, później dziennikarstwo, obroniłam się na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Piszę ikony, maluję obrazy. Przez ten czas najważniejszym sensem dla mnie jest rozwój duchowy i wszystko to, co robimy - mówiła kilka lat temu w "Dzień dobry TVN".
 

Alicja Walczak pracuje i mieszka w Gdańsku, gdzie jest malarką i fotografką. Już w "Big Brotherze" dała się poznać jako osoba o bardzo bogatym życiu duchowym - każdy dzień kończyła modlitwą, wprost mówiła o wierze. Po programie jej podejście się nie zmieniło - wiarę pogłębił dodatkowo wypadek. O swojej przemianie napisała książkę.

Miałam ciężki wypadek samochodowy, zderzenie czołowe, które dzięki Bogu przeżyłam. Doznałam jednak poważnego urazu kręgosłupa, w związku z czym cały czas muszę być rehabilitowana. Zostałam też cudownie uzdrowiona z choroby nowotworowej, na którą zmarł mój tata. Chodzi o raka drobnokomórkowego płuc. (...) W moim przypadku wszystkie guzki się cofnęły. Miałam osobisty kontakt z Jezusem, który powiedział, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych - czytamy.

Na Instagramie chętnie pokazuje swoje kolejne obrazy. Doczekała się niewielkiego grona wiernych fanów, którzy zwracają uwagę, że od czasu występu w "Big Brotherze" naprawdę niewiele się zmieniła. Wciąż zachwyca smukłą sylwetką i długimi włosami, ale w jej garderobie ostatnio mniej jest skór i ćwieków, które kochała ponad 20 lat temu. 

Więcej o: