Donald Tusk przyszedł na świat w 1957 roku jako syn Donalda Tuska i Ewy Tusk, na której skupił się w ostatnim poście na Instagramie, z racji jej święta. Mama premiera Polski zmarła w 2009 roku. Wiemy, że polityk kochał ją bez pamięci, co zresztą zaznaczył we wpisie z okazji Dnia Matki. To rzadkość, ponieważ Tusk zazwyczaj nie porusza tematów prywatnych.
26 maja celebryci i politycy wspominają o mamach w specjalnych postach. Tusk nie zrobił inaczej. "Mama. Zawsze jest ze mną. Dzisiaj też, jak to mama. Mamy są najukochańsze, po prostu. Wszystkie was ściskam serdecznie, a szczególnie Stenię (mamę Gosi), Gosię (mamę moich dzieci), Kasię (mamę moich wnuczek) i Anię (mamę moich wnuków). Bardzo was kocham!" - napisał premier w poście, do którego dołączył archiwalne zdjęcia Ewy Tusk. Na pierwszym z nich zapozował z nią we wczesnej młodości. Internauci ruszyli do składania życzeń i nie kryli szczerych spostrzeżeń. "Bardzo jest pan podobny do mamy" - napisała jedna z internautek. Inny internauta z kolei stwierdził, że widzi podobieństwo córki premiera do jego mamy. "Kasia jest bardzo podobna do babci" - czytamy w komentarzach.
Mama polityka pracowała jako sekretarka w gdańskiej Akademii Medycznej i dobrze mówiła po niemiecku. Przed śmiercią zapytano ją, czy nauczyła dzieci mówić w tym języku. "A gdzie tam!" - przekazała "Gazecie Wyborczej". "Wciąż świetnie mówię po niemiecku, ale nie chciały. Mogły też nauczyć się języka od mojej mamy. (…) Dopiero pod koniec ogólniaka [Sonia] przyszła powiedzieć, że chce się poduczyć, bo może by poszła na germanistykę" - uzupełniła. Wiemy, że Ewa Tusk była skromną osobą, co sama podkreśliła mówiąc o tym, że "żyła życiem zwykłego emeryta". Donald Tusk w 2020 roku wspomniał mamę w "Gazecie Wyborczej". "Mama od dziecka kojarzyła mi się ze słońcem" - podsumował polityk. "Moje pierwsze wspomnienie to mama w okularach przeciwsłonecznych. Uśmiechnięta, bardzo dobra, no i blondynka. Kochałem ją bez pamięci" - uzupełnił.