Marek Molak dał się poznać szerszej publiczności jako Hubert Pyrka, bohater serialu "Barwy szczęścia". Aktor co pewien czas zapraszany jest do pasma porannego TVP, w którym nie brakuje zaskakujących momentów. Za jednym z nich stał właśnie Molak, który miał potrzebę podzielenia się z widzami pewnym faktem.
Nie każdy wie, że aktor jest ogromnym fanem liderki Bajmu. Kto ma wobec tego wątpliwości, niech sprawdzi ostatnie wydanie "Pytania na śniadanie". Molak za namową prowadzących obsunął spodnie i pokazał lewe udo, na którym widnieje czarno-biała podobizna Beaty Kozidrak. - To jest tatuaż, który ewidentnie wziął się z serca, z wielkiej gigantycznej miłości do Beaty Kozidrak - przekazał Molak. - Kierowanie się sercem jest, bo byśmy się nauczyli, że nie zawsze powinniśmy się nim kierować, tzn. że kierowanie się rozumem też jest istotne. Z kierowania się sercem wynika wiele wspaniałych dla nas rzeczy - jak np. tatuaż z Beatą Kozidrak - uzupełnił, nawiązując do tematu wydania. Aktor sprawił sobie tę pamiątkę niedawno. Co ciekawe, na prawym udzie ma wizerunek amerykańskiego pięściarza, Mike'a Tysona.
Na ostatniej gali Fryderyków mogliśmy zapoznać się z komunikatem Kozidrak, która nie mogła osobiście odebrać nagrody. - Dobry wieczór, bardzo chciałam osobiście odebrać tę wspaniałą nagrodę, ale lekarze postanowili inaczej, biorąc pod uwagę mój bezpieczny powrót do zdrowia - przekazała Kozidrak. Gwiazda na razie zbiera siły, ale wiemy jedno - pojawi się przed fanami już tego lata. "Już latem widzimy się na koncertach. 24 sierpnia Beata i Bajm wystąpią na festiwalu Śląskie Miraże Art Fest podczas Dni Pszczyny, gdzie z radością was zapraszamy. Gdzie jeszcze zagramy? Wszystkiego dowiecie się z naszego koncertowego kalendarza. Wiemy, że tęsknicie i nie możecie się doczekać tych występów. My również z niecierpliwością czekamy na spotkania z wami" - mogliśmy przeczytać w najnowszym wpisie Kozidrak.