W 2024 roku Danuta Martyniuk przeszła niewiarygodną metamorfozę. Żona Zenona Martyniuka nie ukrywa, że zdecydowała się na lifting twarzy oraz operacje nosa i powiek. Przy okazji 58-latka straciła niemal 20 kilogramów. Spektakularna przemiana nie uszła uwadze internautom. Celebrytka z chęcią pokazuje się w nowych odsłonach. Ostatnio postawiła na odważne zdjęcia.
Danuta Martyniuk opublikowała nowe profilowe na koncie w mediach społecznościowych. Zapozowała odważnie na krześle. Fani byli wniebowzięci. "To pani? Myślałem, że młodsza siostra", "Jesteś coraz piękniejsza", "Wyglądasz jak profesjonalna modelka" - czytamy w komentarzach w sieci. To nie wszystko. Później na profilu pojawiło się zdjęcie w pięknej sukni. Była ku temu okazja. "Dziś są moje urodziny - jedni powiedzą o mnie wiele, drudzy jeszcze więcej, ale to właśnie te emocje pokazują, że żyję w pełni. Dziękuję tym, którzy są obok - to oni dodają siły, by iść dalej swoją drogą" - napisała celebrytka.
Danuta Martyniuk przerwała milczenie na temat poprawy urody. W rozmowie z Mateuszem Hładkim wyznała, skąd pomysł na te zmiany. "Bardzo dobrze się czuję. Jest mi super. Dla kogo te poprawki były? Dla Zenka i dla hejterów. Hejtowali mnie w ten sposób, że wyglądam źle, że jestem za gruba, że wyglądam jak mama Zenka, i to mnie najbardziej zabolało. Czytałam i martwiłam się tym, smutno mi było, przykro, ale teraz to już się śmieję z tych komentarzy" - wyznała Martyniuk w programie "Mówię wam". ZOBACZ TEŻ: Takie wykształcenie ma Danuta Martyniuk. Twierdzi, że to najcięższy zawód w Polsce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!