Nie milkną echa śmierci Ozzy’ego Osbourne’a, a wraz z upływem czasu na jaw wychodzą coraz to nowe okoliczności dotyczące jego odejścia. Wśród licznych wspomnień i refleksji na temat legendarnego muzyka, pojawiły się także poruszające wypowiedzi innych artystów, w tym Michała Wiśniewskiego, który podkreślił rolę żony Ozzy’ego, Sharon, w życiu zmarłego lidera Black Sabbath.
Wiśniewski na Instagramie przypomniał, jak ogromny wpływ na Ozzy’ego miała Sharon Osbourne, wskazując, że to właśnie dzięki niej wokalista Black Sabbath mógł dożyć tak sędziwego wieku mimo wyniszczającego stylu życia. Artysta podkreślił, że ukochana wokalisty była dla niego nie tylko opiekunką, ale i tarczą, która wielokrotnie wyciągała go z kryzysu. Wiśniewski wyraził też przekonanie, że takie oddanie wymaga niesamowitej siły i determinacji. "To bardzo ciekawe, jak żona, partner życiowy, potrafi wydłużyć swojej drugiej połówce życie o kilka długości. Ozzy nadawał się od samego początku do "Klubu 27", a jednak 76 lat to zacny wiek. [...] A ile determinacji potrzeba u kobiety, żeby tak poświęciła swoje życie dla jednego człowieka, wiadomo dla dzieci również [...]" - wyjawił Wiśnia. Choć wielu internautów doceniło jego szczere słowa, uwagę zwrócił publiczny komentarz Poli Wiśniewskiej, obecnej żony muzyka. Ukochana gwiazdora zaskoczyła swoją wypowiedzią.
Pola Wiśniewska na słowa męża zareagowała spokojnie, ale stanowczo, przypominając, że idea całkowitego poświęcenia się drugiej osobie nie powinna być stawiana na piedestale. "Ciężko oceniać coś, co znamy tylko z ekranu. Każda relacja to inna historia, inne potrzeby, inne wybory. Ale tak, to piękne, że ktoś był oddany. Warto jednak pamiętać, że poświęcenie siebie dla drugiej osoby nie powinno być romantyzowane" - wyjawiła, a następnie dodała. "Zdrowa miłość nie polega na rezygnacji z siebie, tylko na wzajemnym towarzyszeniu sobie w drodze. Na wzajemnym wspieraniu się, słuchaniu i budowaniu relacji, w której obie strony mogą wzrastać, ale nie kosztem siebie, tylko dzięki sobie nawzajem" - dosadnie podsumowała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!