Kuba Wojewódzki prowadzi swój program w stacji TVN, a oprócz tego pisze felietony dla "Polityki". Dziennikarz często porusza w swoich tekstach temat Filipa Chajzera. W kwietniu Wojewódzki odniósł się do wyznania o wierze kolegi z branży. "Filip Chajzer zawierzył swoje życie Bogu przez wstawiennictwo Matki Boskiej. Poważna sprawa. Podobna hierarchia obowiązywała kiedyś w TVN, ale dyrektor Miszczak zawierzył konkurencji" - czytaliśmy. Teraz również wspomniał o Filipie Chajzerze.
24 czerwca Filip Chajzer opublikował w mediach społecznościowych kadr swoich stóp, na które ubrał skarpety w serca. "Jeśli tak przyodziane są moje skromne stópki w rozmiarze 48, to proszę wyobrazić sobie pogodę za oknem na Półwyspie Helskim. Pan prawie prezydent powtarza z uporem maniaka, że planeta płonie. No to chyba wszędzie, tylko nie tu" - napisał dziennikarz. Do tych słów w swoim felietonie postanowił odnieść się Kuba Wojewódzki. Zadrwił z Filipa Chajzera. "Filip Chajzer pokazał nogi w skarpetach na Helu: Pan prawie prezydent powtarza, że planeta płonie. No, to chyba wszędzie, tylko nie tu. Filip, pogoda a klimat to dwie różne rzeczy. Jak kebab zawinięty i kręcony" - napisał Kuba Wojewódzki.
Nie tylko Filip Chajzer stał się bohaterem felietonu Wojewódzkiego. Jakiś czas temu postanowił wspomnieć o Danucie Holeckiej. W jednym z wywiadów dziennikarka opowiedziała o swojej karierze. "Studiowałam na SGH, bo chciałam mieć poważny zawód. Po studiach, kiedy szukałam pracy, dowiedziałam się z ogłoszenia, że Telewizja Polska ogłasza konkurs na dziennikarzy i prezenterów. Pomyślałam, że mogę spróbować" - przyznała niegdyś. Wojewódzki wyśmiał jej słowa. "Danuta Holecka wyznała, że studiowała na SGH, bo chciała mieć poważny zawód i wcale nie planowała zostać dziennikarką. Patrząc na jej pracę w TV Republika, można uznać, że plan zrealizowała" - zakpił Wojewódzki.