6 czerwca odbył się emocjonujący mecz Polski z Mołdawią. Spotkanie zakończyliśmy z dwoma golami dla biało-czerwonych. Kamil Grosicki w piątek zagrał w reprezentacji Polski po raz 95. i równocześnie pożegnał się z grą dla biało-czerwonych. Roberta Lewandowskiego miało nie być na tym wydarzeniu, ale finalnie przerwał urlop i przyleciał do Chorzowa, by oddać hołd Grosickiemu. Nie wyszedł na murawę, ale wspierał naszych piłkarzy. 8 czerwca Grosicki opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia z urodzin. Na przyjęciu pojawił się jego wieloletni przyjaciel Kamil Glik z żoną. Nie jest tajemnicą, że wraz z Martą Glik od lat tworzą zgrane małżeństwo - razem dorastali, uczęszczali do tych samych szkół i żyli na jednej ulicy. Tym razem to nie Marta zwróciła uwagę za sprawą swojej stylizacji, ale oczy fanów skupiły się na jej mężu.
Kamil Glik i Kamil Grosicki spotkali się w Turcji na wakacjach. Glik zamieścił na Instagramie zdjęcia z urodzin Grosickiego. "Dużo zdrowia i żyj na swoich zasadach" - podpisał fotografie sportowiec. Oprócz życzeń urodzinowych od fanów, nie zabrakło komentarzy, w których zwrócono uwagę na oryginalne obuwie Glika. Sportowiec do beżowego zestawu dobrał błękitne klapki luksusowej marki Hermes, za które trzeba zapłacić około 3 600 zł. "Glik w żony klapkach?", "Czemu Kamil Glik pożyczył klapki od żony?" - czytamy.
Nieoczekiwanie decyzją selekcjonera Michała Probierza nowym kapitanem reprezentacji Polski w piłce nożnej został Piotr Zieliński. Zmiana nastąpiła przed meczem eliminacji MŚ 2026 z Finlandią, który odbędzie się 10 czerwca w Helsinkach. Na tę informację zareagował już Robert Lewandowski, który przez wiele lat był kapitanem naszej kadry. "Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu kiedy jest trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że będzie dane mi jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie" - ogłosił w mediach społecznościowych. Kamil Glik od razu zareagował na odebranie opaski Robertowi Lewandowskiemu. Post pojawił się na oficjalnym profilu "Łączy nas piłka" w serwisie X. "Brawo" - napisał krótko i wymownie Glik, dodając emotikonę oznaczające podziękowanie.