Trwa 78. edycja Festiwalu Filmowego w Cannes. Na czerwonym dywanie pojawiło się mnóstwo znanych gwiazd. Wśród nich znalazł się także Denzel Washington. Aktor przebywał na Lazurowym Wybrzeżu w związku z premierą nowego filmu Spike'a Lee "Highest 2 Lowest". Współpraca gwiazdora i reżysera trwa od 35 lat. Mimo wszystko 70-latek był wyraźnie zaskoczony, gdy odbierał z jego rąk honorową Złotą Palmą. - To dla mnie całkowita niespodzianka, więc jestem trochę wzruszony, ale z głębi serca dziękuję wam wszystkim. To była wspaniała okazja, aby ponownie współpracować z moim bratem - bratem z innej matki, Spikiem - mówił ze sceny Denzel Washington. Aktor odebrał nagrodę w wyśmienitym humorze, mimo że wcześniej doszło do nerwowej sytuacji.
70-latek po raz kolejny przypomniał wszystkim o swoim wybuchowym temperamencie. Gdy Denzel Washington rozmawiał ze swoimi kolegami z planu, niespodziewanie jeden z fotografów chwycił go za ramię. Reakcja aktora była natychmiastowa - zbliżył się do mężczyzny, podniósł głos i zaczął nerwowo gestykulować, wskazując palcem. Fotograf wydawał się jednak zupełnie niewzruszony. Na nagraniu widać, jak śmieje się Washingtonowi prosto w twarz, po czym ponawia próbę fizycznego kontaktu. Aktor stanowczo zażądał, by natychmiast przestał, po czym odsunął się i wrócił do przerwanej rozmowy. Nagranie możecie znaleźć na końcu artykułu.
13 maja, po odebraniu prestiżowej nagrody, De Niro wygłosił mocne przemówienie, w którym zaznaczył, jak ważną rolę w sztuce odgrywają demokracja oraz wolność słowa. - W moim kraju walczymy o demokrację, którą wcześniej braliśmy za pewnik. To dotyczy nas wszystkich, bowiem sztuka jest inkluzywna, łączy ludzi. Sztuka poszukuje prawdy, jest różnorodna, dlatego stanowi zagrożenie. Dlatego my jesteśmy zagrożeniem dla autokratów i faszystów - podkreślił. Aktor nie krył rozgoryczenia decyzją Donalda Trumpa, który nałożył stuprocentowe cła na filmy produkowane poza granicami Stanów Zjednoczonych. - Oczywiście, to jest niedopuszczalne. Problem jest globalny, nie dotyczy wyłącznie Stanów Zjednoczonych. Nie możemy po prostu siedzieć i patrzeć na to jak na film. Musimy działać: bez przemocy, ale z pasją i zaangażowaniem - apelował.