Ewa Kuryło i Piotr Pręgowski 8 maja pojawili się w studiu "Pytania na śniadanie", gdzie opowiadali o swoim związku. W trakcie wywiadu małżonkowie pochwalili się, że zostali dziadkami. Opowiedzieli o córce Zofii i wnuku, który niedawno przyszedł na świat.
Ewa Kuryło i Piotr Pręgowski to aktorzy, którzy mogą pochwalić się obszernymi filmografiami. Co ciekawe para zagrała razem w "Ranczu", a widzowie ich pokochali. Ona wcielała się wówczas w dyrektorkę szkoły podstawowej, a on w Patryka Piterka, który zaczynał od pracy na budowie, a potem został znanym muzykiem disco polo. W serialu wątki tych dwojga nie przecinały się często. Prywatnie para zna się ponad 40 lat. Spotkali się na PWST, a później stanęli na ślubnym kobiercu. W 1982 roku na świat przyszła ich jedyna córka - Zofia. Aktorzy starają się zachować prywatność rodziny, dlatego dotąd niewiele mówili o córce. Teraz jednak w śniadaniówce pochwalili się, że Zofia urodziła syna.
Jesteśmy dziadkami. U nas na wsi mówi się tak, że Piotrek jest dziadkiem, a ja jestem żoną dziadka, ponieważ jest synek. Chłopiec ma 12 dni, a może 11. To jest naprawdę świeżynka. (...) Nazywa się Aleksander Lew Tołstoj
- powiedziała w "Pytaniu na śniadanie" Ewa Kuryło.
Szczęśliwi dziadkowie dodali, że na razie nie widzieli wnuka na żywo. Wszystko dlatego, że ich córka zdecydowała się na poród poza Polską. Urodziła w klinice w Grecji. - Ciągle nam przysyła zdjęcia, ponieważ ona w Polsce nie urodziła. To było za granicą, w Atenach. (...) Oni tam pojechali, ponieważ tam jest bardzo dobry szpital. I tak marzyła. Spotkała taką panią doktor, której zawierzyła swoje ciało i siebie - wyjaśniła Kuryło.
Aktorka dodała, że długo myślała, że nie doczeka się wnuka.- Już się pogodziliśmy z tym, że nie będzie żadnych wnuków. Wszyscy wokół mieli, a my nie.(...) Jak się to zdarzyło, to radość nie była taka, jak wszyscy do nas mówią: "Hura! Gratulacje!". (...) My [mówiliśmy - red.]: "Tak, cudownie, żeby tylko wszystko było tylko dobrze". A Zośka powiedziała: "Pamiętajcie, to my jesteśmy odpowiedzialni za niego, a wy się macie tylko cieszyć" - relacjonowała Kuryło.
Zofia Pręgowska ma 43 lata. Co ciekawe podobnie jak jej znani rodzice także związała się ze światem kina. Nie jest jednak aktorką, a scenarzystką i reżyserką. Stworzyła takie filmy, jak: "Grzeczni chłopcy idą do nieba...", "Fajna ferajna czyli powstanie oczyma dzieci" oraz "Fajna Ferajna w Indiach". Jest laureatką nagrody Grand OFF. Na koncie ma jeszcze wiele innych nagród. Ukończyła reżyserię w Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi.