Julia Wieniawa od lat żyje na pełnych obrotach. Jej grafik jest wypełniony po brzegi. Nic więc dziwnego, że aktorka zaczęła szukać miejsca, w którym mogłaby odetchnąć i wypocząć. W końcu jej się to udało! Okazuje się, że nowo zakupiony dom w lesie jest jednak czymś więcej niż tylko miejscem na chwilowy odpoczynek. Co skrywają jego wnętrza?
Aktorka pojawiła się ostatnio w podcaście WojewódzkiKędzierski. To właśnie tam pochwaliła się zakupem nowego domu. - Mam teraz nowy dom w lesie, w którym będę siedzieć długo, bo też zrobiłam sobie studio muzyczne. (…) To jest miejsce totalnie w środku lasu, ja tam tak odpoczywam, bardzo potrzebowałam tego. Potrzebuję czasu sama ze sobą i zaczęłam go lubić, bo kiedyś bałam się tej ciszy - opowiadała. Z kolei na swoim profilu na TikToku pokazała obserwatorom jedno z pomieszczeń posiadłości, które trzeba przyznać, robi wrażenie. Leśny dom Wieniawy ma mnóstwo okien, przez które w słoneczne dni wpada kojące światło. W salonie piosenkarka postawiła gigantyczną kanapę. Całe wnętrze utrzymane jest w jasnych, naturalnych odcieniach - dominuje drewno, beże i zgaszona zieleń, co dodatkowo podkreśla związek przestrzeni z otaczającym ją lasem. Wszystko zostało urządzone ze smakiem, bez zbędnego przepychu. Nagranie znajdziecie na końcu artykułu.
W tym samym wywiadzie aktorka opowiadała o swoim nowym utworze "Kocham", który porusza problem samoakceptacji wśród kobiet. Wieniawa przyznała, że sama ma kompleksy, ale z czasem zaczęła podchodzić do nich zupełnie inaczej. Jedną z części ciała, która nieustannie zaprzątała głowę wokalistki, był jej nos. Przestała się nim jednak przejmować po wyjątkowej rozmowie ze swoich byłym chłopakiem. - Powiedział mi: "Nigdy nie rób tego nosa, przestań słuchać tych ludzi. Twój nos to jest twój charakter. Jak go zmienisz, to zaczniesz być taka 'kopiuj, wklej'". Tak mi zapadły te słowa w głowie, że dzięki nim napisałam o tych niedoskonałościach, że "pięknie wyróżniają mnie". To jest coś, co mnie wyróżnia, czy się to podoba, czy nie. Zobacz: Szokujące wyznanie Wieniawy. Aż się wierzyć nie chce, z czym się zmagała.