• Link został skopiowany

Ralph Kamiński nie cacka się z Anną Popek. Padły słowa o szczuciu i obrażaniu ludzi

Ralph Kamiński w ostrych słowach zwrócił się w sieci do Anny Popek. Artysta nie krył swojego zdenerwowania postawą prawicowej dziennikarki.
Ralph Kamiński odpowiedział Annie Popek. Nie gryzł się w język
Fot. Instagram @ralphkaminski / KAPIF

W kwietniu 2024 roku Ralph Kamiński udostępnił w sieci zdjęcie, na którym wraz ze znajomym pozuje w liturgicznych szatach. Fotografia wywołała kontrowersje i spotkała się z ostrą krytyką, m.in. ze strony Anny Popek, która w rozmowie z Plejadą nazwała ją "żenującą" i zasugerowała, że artysta szuka rozgłosu poprzez prowokację

Zobacz wideo Dowbor odpowiada Popek. "Smutne jest to, że wiele lat pracowała w tym programie"

Ralph Kamiński odpowiedział Annie Popek. Nie gryzł się w język

Ralph Kamiński ceni sobie kontakt ze swoimi fanami. Artysta często za pomocą mediów społecznościowych dzieli się swoją sztuką, a także wyraża zdanie na różne tematy. Tak było i tym razem. Gwiazdor właśnie odpowiedział na niedawny wywiad Anny Popek na jego temat. Kamiński na udostępnionym na Instagramie nagraniu wyraził swoje rozczarowanie oceną dziennikarki. - Zwracam się do pani publicznie. Nigdy czegoś takiego nie robiłem, ale postanowiłem powiedzieć stop... - zaczął na wideo. - Pani zachowania są od wielu lat żenujące i kompletnie niezrozumiałe dla mnie, ponieważ, podaje pani publicznie, że jest pani osobą wierzącą i katoliczką, a to, co pani reprezentuje sobą od wielu lat, będąc w mediach kiedyś rządowych, które zajmują się szczuciem ludzi, obrażaniem ludzi.... Brakiem tolerancji ludzi innych ras, innych orientacji jest dla mnie kompletnym zaprzeczeniem wiary, katolicyzmu, chrześcijaństwa! - wyznał. 

Ralph Kamiński w dosadnych słowach o zachowaniu Anny Popek. Użył mocnego porównania

W dalszej części swojej wypowiedzi Ralph Kamiński posłużył się mocną metaforą. Wokalista wyjawił, jak widzi brak szczerości Anny Popek w przestrzeni publicznej, kiedy to deklarowana wiara dziennikarki stoi w sprzeczności z jej codziennym zachowaniem. - Wie pani, co o czym mi się to kojarzy, kojarzy mi się z takim mężem, który bije swoją żonę, ale co niedzielę staje w pierwszym rzędzie, siada w pierwszym rzędzie w kościele i robi to na pokaz. Według mnie wiara, jakakolwiek ona nie jest, jest czymś intymnym, osobistym i nie jest do pokazywania na zewnątrz. Pani zachowania zaprzeczają temu, że jest pani prawdziwie głęboko wierzącą osobą - wyjawił. Na zakończenie nagrania Kamiński zwrócił się do dziennikarki z pewną prośbą. - Życzę pani wszystkiego dobrego i proszę panią zaprzestanie szczucia na inne osoby, nazywania moich zachowań, bez kontekstu, żenującymi - podsumował artysta.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: