Wielkimi krokami zbliżają się wybory prezydenckie. Polacy ruszą do urn już 18 maja. Najprawdopodobniej nie obędzie się też bez drugiej tury. Ostatnio natomiast odbyła się debata kandydatów w Końskich. Według eksperta od mowy ciała, Maurycego Seweryna, a także Agnieszki Woźniak-Starak zwycięzcą przedwyborczego starcia został Szymon Hołownia. Czy ma on szansę na prezydenturę? Artur Barciś wskazuje innego faworyta.
Artur Barciś ma doświadczenie zarówno w rolach dramatycznych, jak i komediowych. Zajmuje się również reżyserią. Swój talent do rozbawiania publiczności zaprezentował między innymi w serialu "Ranczo", gdzie wcielał się w rolę polityka, Arkadiusza Czerepacha. Ostatnio aktor gościł w programie "Bez żadnego trybu", gdzie został zapytany o zbliżające się wybory prezydenckie. Barciś stwierdził, że nie wie, kto je wygra, jednak bez wahania wskazał swojego faworyta.
Nie mam pojęcia. Wierzę, że Trzaskowski
- powiedział. Prowadzący zapytał artystę także o to, czy zgodziłby się przyjąć zaproszenie do komitetu honorowego polityka. - Nie. Już byłem w komitetach honorowych różnych prezydentów i wiem, że to nie ma większego wpływu. Wszyscy znają moje poglądy, nie ukrywam tego, ale na sztandary się nie nadaję -wyznał.
Rafał Trzaskowski od ponad 20 lat jest mężem Małgorzaty. Małżonkowie mają dwójkę dzieci - Aleksandrę i Stanisława. Żona polityka wspiera go podczas trwającej kampanii, a niekiedy nawet udziela się w mediach społecznościowych. Ostatnio na ich instagramowych profilach pojawiło się nagranie, w którym para odpowiedziała na kilka pytań dotyczących związku. Jedno z nich dotyczyło małżeńskich sprzeczek. "Jeśli się państwo kłócą, to o co?" - zastanawiał się jeden z internautów. - Nigdy nie kłócę się z żoną - wypalił natychmiast Trzaskowski. - Dobra odpowiedź - pochwaliła go ukochana. Wybranka prezydenta Warszawy dodała też, że według niej sekretem udanej relacji jest "dużo cierpliwości".