• Link został skopiowany

Jakubiak przekazał nowe wieści. Wprost o najgorszym błędzie podczas choroby

Tomasz Jakubiak zamieścił na InstaStories filmik, w którym wyjaśnił, co wpływa na jego samopoczucie. Podkreślił, czego na pewno nie powinno się robić podczas zmagań z chorobą.
Tomasz Jakubiak wyznał, co najgorszego można zrobić podczas choroby. 'Łóżko to jest mogiła'
fot. Instagram/@tomasz_jakubiak

Tomasz Jakubiak w 2024 wyznał fanom, że choruje na rzadki nowotwór jelita i dwunastnicy. Znany kucharz przez długi czas leczył się w szpitalu w Izraelu. Niedawno wrócił do Polski i przekazał radosne wieści. - Słuchajcie, jest naprawdę do przodu, bo markery nowotworowe mi całkiem spadły. Zaczyna się coś dziać w moim brzuchu pozytywnego, co odczuwam - mówił w sieci. Ostatnio ponownie odezwał się do obserwatorów.

Zobacz wideo Dorota Szelągowska o braku Tomasza Jakubiaka w "MasterChef Nastolatki". Stacja bardzo się postarała

Tomasz Jakubiak wyznał, co poprawia mu samopoczucie. Dodał, czego nie można robić w trakcie choroby

Tomasz Jakubiak opublikował wideo na swoim profilu w mediach społecznościowych. Na filmiku na InstaStories znajdował się na zewnątrz. Wyznał, co wpływa na jego samopoczucie i co mu pomaga w radzeniu sobie z chorobą. - Do jednego dorosłem. Nie ma piękniejszego wychodzenia z choroby niż przyjaciele, bliscy i piękna pogoda. To powoduje takie samopoczucie, że u mnie jest plus 50 proc. Nagle dzisiaj mogłem pochodzić, pójść na spacer, przyjaciele zabrali mnie na obiad pod miasto. Zgadzam się, że najlepszą terapią są właśnie takie przyjemności, a nie leżenie w łóżku - wyznał. Dodał również, czego nie warto robić. - Pamiętajcie, że nie ma nic gorszego niż leżenie i czekanie aż jakiekolwiek lekarstwo zadziała. Trzeba cały czas brać życie za rogi i do przodu. (...) Łóżko to jest mogiła od razu, przynajmniej takie jest moje zdanie - podkreślił. 

Tomasz Jakubiak postawił sobie wyzwanie. Taki jest jego cel

Tomasz Jakubiak niedawno miał duże wyzwanie. Postawił sobie za cel przejście krótkiego dystansu z pomocą specjalnych kijków. Ma to na celu odbudowanie mięśni, które osłabły podczas hospitalizacji. Wspierali go znajomi. - Dzisiaj pobijanie kolejnych rekordów, przyjaciele przyjechali wspierać mnie, żebym się uczył. Zobaczcie, wszedłem pod górkę. Jerzyk mi postawił tam wózek, a ja muszę pokonać teraz tę trasę. Ale w końcu jakoś trzeba trenować te nogi, bo czego nie wolno? Nie wolno nigdy się poddawać - powiedział na InstaStories. Nie da się ukryć, że Jakubiak świetnie sobie radził. Później wstawił filmiki, na których znajdował się na wózku. ZOBACZ TEŻ: Masa reakcji po nagraniu Tomasza Jakubiaka. Nagle przemówił do fanów późnym wieczorem

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: