Podczas kampanii prezydenckiej uwagę mediów i wyborców za każdym razem przyciągają nie tylko kandydaci, ale także ich drugie połówki, które niejednokrotnie mogą zaszkodzić lub pomóc w wygranej konkretnej osoby. Szansę na zostanie pierwszą damą ma m.in. Marta Nawrocka, która udzieliła wywiadu "Super Expressowi". Wiadomo już, czym zajmuje się zawodowo żona Karola Nawrockiego.
Kampania prezydencka nabiera tempa, a to oznacza, że coraz więcej uwagi poświęca się rodzinom kandydatów. W mediach zaczęła być aktywna także Marta Nawrocka, żona Karola Nawrockiego, która zdecydowała się uchylić rąbka tajemnicy na temat jej pracy zawodowej. Jak już wiadomo, Nawrocka pracuje w Krajowej Administracji Skarbowej. W rozmowie z "Super Expressem" zdradziła, czym dokładnie się zajmuje. - Od 18 lat pracuję w Krajowej Administracji Skarbowej, tych akcji było bardzo dużo. Wchodzimy do nielegalnych punktów z grami hazardowymi, zatrzymujemy ludzi, zabezpieczamy automaty, gotówkę prowadzimy czynności procesowe - tłumaczyła.
- Walczymy z nielegalnym hazardem, który działa poza przepisami prawa oraz mocno uzależnia. W takich punktach nie ma żadnej kontroli nad ludźmi, którzy tam grają, czy są pełnoletni, trzeźwi. Co warto podkreślić, budżet państwa na tym mocno cierpi, gdyż w tych miejscach gry nie są opodatkowane i działają ponad prawem - wyjaśniła Marta Nawrocka.
W związku z tym, czym zajmuje się Nawrocka, pewnie niejednemu przyszło do głowy pytanie, czy często używa w pracy broni. - Mamy bardzo zgrany, dobrze wyszkolony zespół. Chwyty obezwładniające mam opanowane. Jestem blisko, żeby pomóc w zatrzymaniu, czy przeszukaniu kobiet. Z broni korzystam głównie na strzelnicy, choć rzeczywiście w pracy może okazać się konieczna w każdej chwili - przyznała.