Dorota Gawryluk jest uznaną dziennikarką od lat związaną z telewizją Polsat. Widzowie doskonale znają ją m.in. z takich programów informacyjnych i publicystycznych, jak " Wydarzenia", "Gość wydarzeń" czy "Dorota Gawryluk - Konfrontacje". Od marca 2024 roku prowadzi autorski program "Lepsza Polska". Gawryluk nie kryje, że ma prawicowe poglądy. Sama siebie określa też mianem "prawicowej feministki". Od czasu do czasu prezenterka mówi także o swoim podejściu do wiary.
Dorota Gawryluk otwarcie mówi o tym, że nie popiera in vitro i sprzeciwia się aborcji. W rozmowie z dziennik.pl przyznała, że jest konserwatystką. "Zawsze przyznaję, że mój światopogląd jest konserwatywny. Nie wstydzę się tego i nie mam zamiaru ukrywać. Natomiast chętnie zapraszam osoby o zupełnie innym światopoglądzie, chętnie z nimi rozmawiam, pozwalam wypowiedzieć, i zderzam swoje poglądy" - wyznała. W tym samym wywiadzie Gawryluk zdradziła, że zdarza się, że przez to, że wyznaje prawicowe poglądy, spotykają ja nieprzyjemności.
Często bowiem słyszę, że jestem gorsza, bo mam konserwatywne poglądy. Nigdy nie uznałam kogoś za gorszego ze względu na jego poglądy, choć mogę się z nimi nie zgadzać
- powiedziała.
Z kolei w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" mówiła nie tylko o tym, jak ważna w jej życiu jest rola rodziny, ale wspomniała także o wierze. - Wiara to istotna część mojego życia. Ona mnie ukształtowała. Każdy dzień jest dla mnie dowodem na istnienie pana Boga - mówiła. Dodała też, że doświadczyła w życiu wielu cudów, choć nie zdradziła szczegółów.
Dorota Gawryluk od 1993 roku jest żoną Jerzego Gawryluka. Para doczekała się dwójki dzieci. Syn Nikon urodził się w 1993 roku, kiedy Gawryluk miała 21 lat. Z kolei jej córka Gabriela Maria przyszła na świat w 2011 roku. W wywiadzie dla "Dobrego Tygodnia" dziennikarka zdradziła, że zapisała młodszą pociechę, na lekcje religii w szkole. - Uważam, że to bardzo ważne, żeby zdobywać wiedzę o religii, która ukształtowała historię nie tylko Polski, ale też Europy i w dużej mierze świata. Trudno być człowiekiem wykształconym bez studiowania Biblii. Nie wyobrażam sobie tego. Na Biblii przecież opiera się też literatura, sztuka. Te odniesienia są wszędzie - tłumaczyła.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!