W sierpniu 2024 roku Wojciech Szczęsny przekazał mediom, że wybiera się na piłkarską emeryturę. Zbyt długo nie odpoczywał, ponieważ już miesiąc później gruchnęła wiadomość o tym, że klub FC Barcelona złożył sportowcowi propozycję. Wszystko przez kontuzję bramkarza Marca-Andre ter Stegena. Po namowach rodziny Wojciech Szczęsny powrócił na murawę. 26 stycznia zagrał w podstawowym składzie FC Barcelony, która zmierzyła się z drużyną z Walencji. Marina była dumna.
Niedzielny mecz FC Barcelony z Valencią na Stadionie Olimpijskim był bardzo emocjonujący. Gospodarze pokonali rywali 7:1. Wojciech Szczęsny dobrze spisał się na murawie, mimo że sprokurował rzut karny, który ostatecznie został wycofany. Na trybunach nie mogło zabraknąć Mariny oraz Liama. Wokalistka i chłopiec bardzo mocno trzymali kciuki za drużynę oraz Szczęsnego. Wokalistka wszystko zrelacjonowała na InstaStories. Sześcioletni Liam był ubrany w koszulkę FC Barcelony z nazwiskiem Szczęsny i jadł popcorn. - Liam, która to bramka? - wypytywała go wyraźnie zadowolona Marina. Chłopiec dumnie pokazał cztery palce. Kadr z InstaStories Mariny znajdziecie w naszej galerii zdjęć.
PRZECZYTAJ TEŻ: Wojciech Szczęsny przerwał milczenie po czerwonej kartce. Reakcja Mariny mówi wszystko
Marina była w przeszłości związana z Wojciechem Łozowskim. W ostatnim wywiadzie muzyk został zapytany o byłą partnerkę. Nie zdobył się na wspomnienia, ale wspomniał o jej mężu. - Wszystko, co w życiu miałem do powiedzenia [o Marinie - przyp. red.], to powiedziałem. Chyba teraz - przyznam szczerze - śledzę bardziej Wojtka. Dlatego, że jestem fanem Barcelony i oglądam mecze. Wojtek, który gra z Robertem w pierwszym składzie Barcelony, to jest coś fenomenalnego. Każdy mecz oglądam, śledzę, kibicuję i nie mogę się nacieszyć tym widokiem. (...) Przy okazji, jak słucham Wojtka, to jest to świetny gość. Więc tylko się cieszyć - przekazał w rozmowie z portalem Jastrząb Post.