Anna Lewandowska i Robert Lewandowski są bardzo aktywni w mediach społecznościowych. Oboje publikują zdjęcia i nagrania ukazujące ich zawodowe obowiązki i osiągnięcie. Nie brakuje też uroczych, rodzinnych kadrów, na których pojawiają się też córki pary (Lewi już nie ukrywają wizerunków Klary i Laury). Od czasu do czasu para chwali się swoimi tanecznymi popisami. Tym razem nagrali filmik na TikToka. Towarzyszyli im influencerzy z ekipy Dre$$code oraz Jessica Mercedes. Chyba w ten sposób mieli pokazać luz, tymczasem wyszło... dziwnie.
Anna Lewandowska już od jakiegoś czasu uczy się tańczyć bachatę, a efektami lekcji chwali się na Instagramie, co niekiedy wywołuje w internautach skrajne emocje. Swoimi kocimi ruchami chwali się od czasu do czasu Robert Lewandowski. Przypomnijmy, że w okresie pandemii COVID-19 trenerka założyła TikToka i opublikowała filmik z tanecznymi popisami u boku piłkarza. Nagranie szybko podbiło sieć.
Teraz Lewi znów nagrali wspólne popisy. Towarzyszyła im przy tym grupa influencerów z ekipy Dre$$code oraz Jessica Mercedes. Na nagraniu z lotniska widać, jak wszyscy wymienieni tańczą i wygłupiają się przed obiektywem. Ania postanowiła nawet tańczyć, machając pupą. W nagraniu nie ma nic złego, jednak czuć, że robione jest nieco na siłę i wydaje się sztucznie. Całość wypadła więc naszym zdaniem nienaturalnie i potrzebna jest oczu kąpiel.
PRZECZYTAJ TEŻ: Lewandowska mówi o kryzysach w karierze. Nawiązała do tematu aborcji i Strajku Kobiet
Nieco innego zdania są jednak internauci. Większość zachwycała się ruchami i stylizacją Lewandowskiego, który na nagraniu pojawił się w jeansowym outficie. Jasnoniebieskie spodnie połączył z kurtką w tym samym odcieniu. Całość uzupełniała beżowa bluza i sportowe buty. Ania również postawiła na jeansy, ale na takie typu dzwony oraz czarny kusy top, który odsłaniał jej brzuch. Nie zabrakło skórzanej kurtki. Całość uzupełniała koszula w kratkę przewiązana w pasie. "Sorry chłopaki, ale Robercik wygrał stylówą", "Robercik sigma", "Robercik sigma umie w te tiktoki" - pisali. Inni byli nieco ironicznie. "Ale żeście ekipę zmontowali", "Teraz czekamy na Szczęsnego" - śmiali się. Niektórzy nie dowierzali też w to, co widzą i sugerowali, że nagranie to efekt pracy AI.