Ze świata teatru napłynęła właśnie przykra wiadomość. W wieku 94 lat zmarł Stanisław Brudny. Aktor zagrał m.in. w "Czasie honoru", "Akademii Pana Kleksa" czy w filmie "Katyń". Informację o śmierci artysty przekazał Teatr Śląski w Katowicach, z którym Brudny był związany przez wiele lat. Uwielbianego aktora żegnają znane osoby z branży.
Stanisław Brudny był związany z aktorstwem od 1953 roku i do samego końca nie schodził ze sceny. Aktorstwo studiował w katowickim Studium Aktorskim przy Teatrze Śląskim im Stanisława Wyspiańskiego, a jego debiutem było zagranie niewielkiej roli w filmie "Pięciu" (1963). W 1972 roku postanowił kontynuować karierę aktorską w Warszawie, gdzie podjął współpracę z Teatrem Studio, z którym współpracował do śmierci. Brudny stworzył ponad 120 kreacji, które na stałe zapisały się w historii kinematografii. W 2008 otrzymał nagrodę za aktorską rolę męską Jozuego Carvila w słuchowisku "Jutro" na podstawie dramatu Josepha Conrada. Został uhonorowany Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", a także Złotym Krzyżem Zasługi oraz Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze - Gloria Artis". Jego głos pokochały również pokolenia dzieci, którym Brudny towarzyszył w wielu kultowych animacjach (m.in. disneyowski "Alladyn", "Gumisie" i "Było sobie życie".
Śmierć znanego aktora poruszyła zespół Teatru Śląskiego w Katowicach, z którym przed laty związany był Brudny. "Z głębokim żalem przyjęliśmy dziś wiadomość o śmierci Stanisława Brudnego - wybitnego aktora teatralnego, filmowego i dubbingowego, ale przede wszystkim przyjaciela wielu z nas. (...) Stasiu, będzie nam Ciebie niezwykle brakować! Nie tylko Twoje aktorskie kreacje, ale przede wszystkim ciepło i uśmiech na zawsze pozostaną w naszej pamięci - czytamy na stronie Teatru Śląskiego.
PRZECZYTAJ TEŻ: Ewa Bem odwołuje koncert. Zwróciła się do fanów
Stanisława Brudnego pożegnał m.in. Cezary Pazura. "Zmarł najmilszy i najwspanialszy aktor, jakiego poznałem" - czytamy na Instagramie Pazury. Do słów aktora dołączył się m.in. Krzysztof Ibisz i Mariusz Szczygieł. "Fenomenalny!", "Wspaniały, pełen dobrej energii i życzliwości dla ludzi Staszek" - czytamy.