Sandra Kubicka długo relacjonowała w mediach społecznościowych budowę wymarzonego domu, która nie przebiegała bezproblemowo. Modelka i jej mąż musieli zmierzyć się z wieloma wyzwaniami, a Kubicka nie kryła frustracji, gdy otrzymali uszkodzone płytki. Udało im się jednak skończyć remont przed świętami, a celebrytka ma już za sobą pierwszą noc w nowym domu. Na Instagramie opublikowała nowe wideo, na którym pokazała idealnie zorganizowaną spiżarkę i garderobę. Zostało jej wytknięte, że ma być utrzymanką. Szybko rozwiała wątpliwości w kwestii finansów w związku.
Sandra Kubicka jest podekscytowana tym, że mogła zamieszkać w wymarzonym domu. Zamieściła nowe wideo, na którym pokazała zorganizowane pomieszczenia, jedno z nich tylko z butami. W komentarzach nie zabrakło słów uznania, ale jeden z nich uderzał w modelkę. Obserwatorka postanowiła wytknąć jej, że Kubicka ma być utrzymanką Alka Barona. "Promowanie kobiet na puste lalki, dla których szczytem marzeń jest duża garderoba pełna butów i ciuchów albo pełna kuchnia, by mogła być elegancką kurą domową, dodatkowo jeszcze obiektem seksualnym. Wiele kobiet się na to łapie. Ten promowany obraz kobiety spełniającej wszystkie oczekiwania faceta i mu usługującej jest wymyślony przez facetów, we współpracy ze stworzonym na usługi facetów feminizmem. Faceci natomiast są promowani na inteligentnych biznesmenów, niezależnych finansowo z głupią lalą u boku. Tragedia, gdy kobiety pomagają promować ten pusty wizerunek, zamiast promować inteligencję, zaradność i niezależność finansową kobiet wraz z oczekiwaniami, które faceci muszą spełnić, by z nimi być" - napisała w obszernej wiadomości o niezbyt eleganckiej treści jedna z internautek. Kubicka nie mogła przejść obojętnie. Odpowiedziała na atak i wyprowadziła obserwatorkę z błędu.
Chyba ci się konta pomyliły. Nie jestem niczyją utrzymanką, tym bardziej nikomu nie usługuję. Jestem prezesem w firmie i od lat mówię, że nie ma nic lepszego niż niezależność finansowa
- zaznaczyła Sandra Kubicka. Na tym jednak nie poprzestała. "Nigdy grosza nie wzięłam od żadnego faceta, z którym byłam, więc wypraszam sobie z tą głupią lalą" - wymownie napisała na zakończenie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Aktorka "Barw szczęścia" zostawiła serial i męża. Szczęście znalazła za granicą
Modelka nie ukrywała, że chciałaby wychować Leonarda w domu z dużym ogrodem, który jest oddalony od zgiełku miasta. Kubicka i jej mąż nieopodal nowej nieruchomości mają las. Celebrytka wspomniała na InstaStories, że po pierwszej nowy w nowym lokum, za oknem zauważyła sarny. Sandra i Baron zdecydowali się na okazałą kuchnię z czarnymi meblami oraz łazienkę z przezroczystą wanną, która kosztowała prawie 13 tysięcy złotych. Modelka ma również oddzielną garderobę na buty i sporą spiżarnię zlokalizowaną przy kuchni. Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.