Marianna Scgreiber pojawiła się ostatnio na akcji zorganizowanej przez aktywistów Ostatniego Pokolenia, którzy wyszli na ulice Warszawy. Walczą o to, by zwrócono większą uwagę na kryzys klimatyczny. Chcą m.in., by rząd zwiększył inwestycje w kolej i komunikację zbiorową. Celebrytce puściły nerwy na jednym z ostatnich protestów na ulicy Warszawy. Na miejscu padło wiele ostrych słów. "To są po prostu terroryści. Macie krew na rękach" - grzmiała Schreiber. Na jej atak odpowiedzieli teraz sami zainteresowani. Na X trafiło nagranie, na którym widać skandaliczne zachowanie.
Ostatnie Pokolenie to grupa ludzi, którzy próbują zwrócić uwagę na sprawy klimatu. W tym celu często np. blokują ruch na ulicach. Pojawiają się w miejscach publicznych z transparentami. Jednym z ostatnich żądań był bilet za 50 zł na transport w całym kraju bez względu na liczbę przejechanych kilometrów. Marianna Schreiber ostatnio powiedziała, co sądzi o działalności tego zgrupowania. Krzyczała do zgromadzonych: "Ludzie nie mogą zawieźć dzieci do szpitala, bo wymyślacie jakieś bzdury (...) Przez takich ludzi giną małe dzieci, które nie dojadą do szpitala". Na platformie X pojawiło się nagranie, które jest niejako odpowiedzią dla pretensji celebrytki.
Marianna Schreiber atakuje ludzi gaśnicą, ale działania Ostatniego Pokolenia zawsze będą pokojowe
- napisali na portalu X aktywiści Ostatniego Pokolenia.
PRZECZYTAJ TEŻ: Schreiber na starym zdjęciu jest nie do poznania. Wyliczyła, co zrobiła
Na nagraniu widać, jak celebrytka odpala gaśnicę w stronę młodego mężczyzny, który stał w drzwiach siedziby aktywistów. Chłopak został zaatakowany prosto w twarz. Inny, który zauważył tę sytuację, nagrał Schreiber. "Co pani robi? Proszę pani!" - słyszymy na nagraniu. "Macie, to wam się należy" - powiedziała celebrytka, która opróżniła całą gaśnicę w pomieszczeniu. "To jest Marianna Schreiber, która atakuje gaśnicą ludzi" - powiedział aktywista, który nagrał zajście. Po wszystkim influencerka rzuciła butlą i została jej zwrócona uwaga, że było to niebezpieczne. "Rzuciła pani gaśnicą, mogła pani uderzyć kogoś w głowę. To jest niebezpieczne, co pani robi... Czy pani wie, co robi?" - dodał. Na koniec słychać było, że celebrytka życzy zgromadzonym "wszystkiego dobrego". Czyżby Marianna Schreiber pozazdrościła Grzegorzowi Braunowi, który dał niechlubny występ z gaśnicą w Sejmie i stał się memem?