• Link został skopiowany

Mama Anny Przybylskiej stoczyła batalię z oszustką. Sąd nie miał litości

W końcu zapadł wyrok w sprawie mamy Anny Przybylskiej. Sąd nie miał litości dla oszustki, która ukradła niemałą kwotę.
Zapadł wyrok ws. mamy Anny Przybylskiej. Sąd ukarał oszustkę
Fot. KAPIF.pl

Krystyna Przybylska to mama zmarłej aktorki, Anny Przybylskiej. Kobieta znana jest z tego, że angażuje się w działalność charytatywną. Odkąd odeszła jej córka, wspiera hospicja i osoby, które potrzebują pomocy. Jak się niestety okazało, nie wszyscy są życzliwi, a matka jednego z pracowników pani Krystyny perfidnie wykorzystała jej dobroć. W końcu zapadł wyrok w sprawie kradzieży niemalże miliona złotych.

Zobacz wideo Maja Bohosiewicz miała stracić 1,5 miliona przez firmę odzieżową. "Oszustwa, przekręty i malwersacje"

Mama Anny Przybylskiej może odetchnąć z ulgą. Oszustka usłyszała wyrok 

Historia oszustwa na mamie Anny Przybylskiej wstrząsnęła wieloma osobami. Jak się okazało, Krystyna Przybylska straciła niemal milion złotych. "Zwlekała z oddawaniem pieniędzy, zawsze miała jakąś wymówkę, a po pewnym czasie przestała odbierać telefon. Lojalnie ją powiadomiłam, że jak nie dostanę pieniędzy, to zainteresuję sprawą media" - mówiła serwisowi Show News. Oszustwo zostało zgłoszone na policję w 2022 roku. Na wyrok pani Krystyna musiała czekać do grudnia 2024 roku.

Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał oskarżoną Magdalenę R. za winną i zobowiązał ją do naprawy wyrządzonej szkody. W rozmowie z portalem Show News pani Krystyna zaznaczyła, że choć wyrok to pewnego rodzaju ukojenie, to nie zmaże on bólu i poczucia krzywdy. Pieniądze miały zostać przeznaczone na leczenie wnuka, ale oszustwo Magdaleny R. znacznie utrudniło dostęp do opieki medycznej.  "Zastanawiam się, jak to się dzieje, że Sąd w Okręgowy w Gdańsku, który prowadzi niesamowitą liczbę spraw, mógł ciągnąć sprawę za sprawą i łącznie z wydaniem wyroku zamknąć ją w ciągu dwóch miesięcy?" - mówiła. "Szokiem dla mnie było przyznanie się w sądzie do popełnionego czynu przez oskarżoną, która do tej pory zapierała się, że oddała mi pieniądze i mówiła 'że skoro jestem osobą medialną, to może mi oddać jeszcze raz'" - dodała

Pani Krystyna czeka na uprawomocnienie wyroku. "Mam nadzieję, że kara będzie adekwatna do postępku oskarżonej. Tym bardziej, że z tego samego powodu toczą się sprawy we Włocławku przez długie lata i nic. Jedynie są trzy wyroki w zawiasach, wraz z naprawieniem szkody, które to pozwalają oskarżonej działać dalej. Jest nowa grupa we Włocławku 18 osób poszkodowanych, która to złożyła powiadomienie" - przekazała portalowi. 

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Ekspert z TVP oskarżony o oszustwo. Jest oświadczenie stacji

Oszustwo na Krystynie Przybylskiej. Okradła ją matka pracownika

Jak w zeszłym roku informowała Krystyna Przybylska, została perfidnie oszukana przez matkę pracownika. Opowiedziała o sprawie w rozmowie z portalem Show News. - Dostał u nas pracę. Zaczął studiować. Razem z mężem żeśmy naprawdę mu matkowali, Mąż wymyślał dla niego obiady, a to mięso, a to grzyby. Żal straszny. On mnie teraz obarcza winą, razem ze swoim tatusiem, twierdząc, że nic nie wiedział o tej pożyczce dla jego matki. A ona mnie błagała na wszystkie świętości, żeby się nie dowiedzieli. Tu mi się lampka nie zapaliła. Cały czas czuję się zaszczuta, winna - wyjawiła. - Zaufałam jej, ponieważ jej syn sprawiał wrażenie bardzo uczciwego, więc w ogóle to do mnie nie dociera, że coś takiego mogło mnie spotkać [...] Straciłam pieniądze oraz zdrowie - opisywała pani Krystyna. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: