Walka trwa od trzech lat. Syn Krawczyka może zapomnieć o spadku? Są kolejne problemy

Minęły trzy lata od śmierci Krzysztofa Krawczyka. Jego syn do dzisiaj nie doczekał się spadku. Są kolejne problemy w tej sprawie.

Wokalista, którego hity, takie jak "Parostatek" czy "Chciałem być", zna większość Polaków. Krzysztof Krawczyk  zmarł w kwietniu 2021 roku. Cały swój majątek przekazał trzeciej żonie, Ewie, z którą dwukrotnie brał ślub. W testamencie nie znalazł się jedyny syn wokalisty - Krzysztof Krawczyk Junior. Do dziś pierworodny walczy o majątek po ojcu. W sprawie pojawiają się kolejne problemy. 

Zobacz wideo Maja Bohosiewicz miała stracić 1,5 miliona przez firmę odzieżową. "Oszustwa, przekręty i malwersacje"

Krzysztof Krawczyk Junior walczy o spadek po ojcu. Na razie nic z tego

Ewa Krawczyk zaproponowała juniorowi, że będzie opłacać mu czynsz w mieszkaniu po babci, w którym zamieszkiwał, ale ten się nie zgodził. Jak twierdzi, ojciec obiecał mu część majątku i zdecydował się walczyć o pieniądze w sądzie. Syn podważył testament, który został podpisany u notariusza, twierdząc, że piosenkarz był wówczas chory. Ostatni raz rozprawa w tej sprawie odbyła się w listopadzie 2022 roku. Zeznawali wówczas przyjaciel seniora i juniora, Marian Lichtman oraz Krzysztof Cwynar, który od lat wspiera syna wokalisty. Sąd tuż po tym, jak przesłuchał świadków, powołał biegłych. Mieli ocenić, jaki był stan zdrowia Krawczyka na kilka miesięcy przed śmiercią. Otrzymali wszystkie niezbędne dokumenty i historię leczenia. Przekazali opinie w tej sprawie, które trafiły do sądu oraz stron konfliktu. Terminu rozprawy do dziś jednak nie ma. - Czynności się już wyczerpały i przesłuchano wszystkich świadków. Dla mnie ta sprawa mogłaby się już zakończyć - przekazała "Faktowi" mecenas Monika Kucwaj-Zarzycka, która reprezentuje Krzysztofa Juniora. 

Niestety nadal nie ma terminu rozprawy i myślę, że w tym roku do niej nie dojdzie. Pozostaje nam tylko czekać

- dodała. Jeśli do rozprawy faktycznie dojdzie w przyszłym roku, nie oznacza to, że wszystko się rozwiąże. Na ten moment Krzysztof Igor Krawczyk utrzymuje się z renty i zasiłku. Obecnie mieszka w kawalerce, którą opłaca ze środków zebranych przez fundację Krzysztofa Cwynara. 

Tak mieszka syn Krzysztofa Krawczyka. 12-metrowa klitka

Obecnie Krawczyk junior mieszka w Łodzi. Skarży się na warunki. - Żyję w maleńkim mieszkanku, jak to ktoś tam też powiedział, że to jest ul. Jest po prostu bardzo małe, że tam ledwie można przejść. No cóż, ale jest oddzielny kąt. Nie mogę być tam, gdzie miało być (moje mieszkanie – przyp. red.) w spadku po dziadkach. Nie, ja tego nie chcę mówić, po prostu ja nie chcę umierać - wspominał jakiś czas temu w rozmowie z portalem ShowNews.

Niedawno pojawił się na koncercie organizowanych przez Cwynara, gdzie w przeciwsłonecznych okularach zaśpiewał piosenkę z repertuaru Elvisa Presleya. Jak twierdzi ShowNews, ostatnio junior nie jest w najlepszej sytuacji. Przypominamy, że ze względu na wypadek w młodości, choruje na padaczkę. "Mieszka w wynajętej, 12-metrowej klitce, z renty płaci czynsz, alimenty na syna i ledwie starcza mu na leki. Zdarza się, że przychodzi po jedzenie do Krzysztofa Cwynara i zjada wszystko, co pojawi się na stole" - przekazał informator portalu. 

Więcej o: