Grażyna Torbicka została zaproszona do sesji okładkowej, której efekty przypadły wielu do gustu. Jej zdjęcie znajdziemy w cyfrowym, grudniowym wydaniu "Elle". Torbicka w najnowszej sesji pokazała się w eleganckiej odsłonie - będziemy mogli zobaczyć jej zdjęcia w garniturach i koszulach retro. Strój na okładce jest jednak nieco inny.
Uznana dziennikarka zapozowała w skórzanym zestawie i szpilkach. Miała na sobie koszulę i spodnie z rozcięciami na nogawkach. Torbicka jedną nogę oparła na słupku, co dało drapieżny i zdecydowany efekt. Fani zwrócili uwagę także na nietypowe buty dziennikarki - wysokie szpilki wykończone rozszerzonym obcasem.
Co Torbicka przekazała przy okazji spotkania z "Elle"? "Często rozmawiamy o sile kobiet, siostrzeństwie. A mnie to nie wystarcza. Nie chodzi tylko o wzajemne wsparcie kobiet. Ale o to, żeby współistnienie kobiet i mężczyzn na gruncie rodzinnym czy zawodowym miało charakter partnerski. To jest fundamentem" - czytamy we fragmencie wywiadu. Fani są zachwyceni efektami sesji. Widać to w komentarzach. "Przepiękna okładka", "Wspaniała okładka z przepiękną modelką", "Co za energia. Wspaniała fota. Ukłony" - czytamy pod postem na Instagramie.
Gwiazda podkreśla, że jej wygląd to w dużym stopniu zasługa genów. Mimo tego dba o aktywność fizyczną na co dzień. Ma poza tym kilka zasad, które stosuje na co dzień, aby zachować promienny wygląd i smukłą figurę. - Nie lubię się przejadać. Spożywam na przykład tylko połowę deseru - wyznała "Na Żywo". Na co dzień preferuje kuchnię śródziemnomorską bogatą w owoce morza i ryby. Jak z kolei wygląda jej dbanie o cerę? Tę kwestię omówiła szerzej w "Dzień dobry TVN". - Nakładam krem, który daje mi poczucie komfortu. Nie stosuję wielu kosmetyków, bo mam delikatną skórę i obciążona staje się zmęczona. Staram się mieć jeden odpowiedni krem na dzień i na noc, a ich główną cechą jest to, że są bardzo nawilżające - przekazała. Ponadto Torbicka nie nakłada makijażu każdego dnia. Daje cerze odpocząć w naturalnym wydaniu.