Ralph Kamiński nagrał Kaczyńskiego z obstawą na cmentarzu. Zatroszczyli się nawet o jego reklamówkę

Jak co roku przy okazji Wszystkich Świętych Jarosław Kaczyński wybrał się na obchód cmentarzy. W drodze na Stare Powązki w Warszawie towarzyszyła mu niemała obstawa. Prezes PiS-u wyglądał na nieco zdenerwowanego.

Tłumy na polskich cmentarzach już nikogo raczej nie dziwią. Zaskoczeniem może być natomiast sytuacja, w której ktoś na publiczny cmentarz wkracza w towarzystwie kilku ochroniarzy. To raczej niecodzienny widok, chyba że tym kimś jest Jarosław Kaczyński. Polityk zdążył już nas przyzwyczaić do tego, że nie rusza się nigdzie bez swojej obstawy. W tym roku prezes Prawa i Sprawiedliwości został uchwycony na nagraniu przez Ralpha Kamińskiego. Piosenkarz nie mógł się powstrzymać od komentarza. 

Ralph Kamiński zniesmaczony wejściem Jarosława Kaczyńskiego 

Piosenkarz podobnie jak polityk odwiedzał groby na Starych Powązkach w Warszawie. Na cmentarzu pochowana jest matka Kaczyńskiego. Znajduje się tam również symboliczna mogiła Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii Kaczyńskiej. Na nagraniu widzimy, jak Kaczyński w towarzystwie kilku ochroniarzy zmierza ku bramie cmentarza. Jeden z nich niesie ze sobą niebieską reklamówkę - prawdopodobnie ze zniczami i wkładami. Kaczyński wyglądał na nieco zdenerwowanego przebywaniem wśród takich tłumów. Nie umknęło to uwadze Ralpha. "W tym roku pan prezes znów musi dzielić cmentarz z nami, zwykłymi obywatelami" - pisał ironicznie. Nagranie znajdziecie na końcu artykułu. 

Zobacz wideo Najgorszy i najlepszy polityk według przechodniów

Jarosław Kaczyński zgromadził całkiem spory majątek. Na emeryturę nie może narzekać 

Jakiś czas temu "Fakt" wziął pod lupę majątek Jarosława Kaczyńskiego. Okazało się, że prezes Prawa i Sprawiedliwości w ubiegłym roku zgromadził z tytułu emerytury aż 112,5 tys. zł, co oznacza, że co miesiąc na jego konto wpływało średnio 9,3 tys. zł. Polityk ma mieć na swoim koncie pokaźną sumę oszczędności w kwocie 338,9 tys. zł. Jak wiadomo, Kaczyński przez długi czas pełnił funkcję wicepremiera. Za to stanowisko w ubiegłym roku miał dostać 133 167 tys. zł. Do tego dochodzi 45,6 tys. zł z diety parlamentarnej i 71,1 tys. zł. za uposażenie. Co ciekawe, w przeciwieństwie do wielu osób z Sejmu, Kaczyński nie ma żadnych środków w walucie obcej ani papierów wartościowych. ZOBACZ TEŻ: Skiba bezlitosny dla Błaszczaka i Kaczyńskiego. Wpadł na nietypowe porównanie

Więcej o: