Aleksander Sikora mówi prosto z mostu. Ma "parcie na szkło"

Porozmawialiśmy z Aleksandrem Sikorą o show-biznesie. Prezenter opowiedział o tym, jakie są osoby występujące przed kamerami. Zaskakujące słowa?

Aleksander Sikora przez długi czas pracował w TVP. Widzowie oglądali go m.in. w "Pytaniu na śniadanie" oraz na wielu festiwalach stacji. Wszystko zmieniło się po ogromnych zmianach w Telewizji Publicznej. Prezenter musiał pożegnać się z pracą w śniadaniówce, ale nie narzekał zbyt długo na brak zajęć. Dołączył do ekipy Polsatu i już na dniach wystąpi w porannym programie "halo tu polsat", gdzie zajmie się tematyką show-biznesową. W rozmowie z Plotkiem prezenter opowiedział o "parciu na szkło" oraz konkurencji.

Zobacz wideo Aleksander Sikora ogląda TVP? Wszystko jest jasne

Aleksander Sikora o branży medialnej. "Każdy z nas ma taki pierwiastek..."

W rozmowie z nami Aleksander Sikora opowiedział o cechach charakteru prezenterów. - Mamy to w sobie, że każdy z nas ma taki pierwiastek showmański. Każdy ma taką wrażliwość, że lubi grać na siebie. To mają aktorzy, to mają wokaliści. Wszyscy ci będą mówić, że nie, ale taka jest prawda - powiedział. Nasza dziennikarka zapytała, dlaczego tak wiele osób w branży udaje skromność.

Uważam, że każdy, kto występuje przed obiektywem kamery, musi mieć takie delikatne, przysłowiowe, książkowe wręcz, parcie na szkło

- powiedział Aleksander Sikora. Nasza reporterka dopytywała. - Czyli masz parcie na szkło? - mówiła. - Nie chciałbym tak tego nazywać - zaczął i odpowiedział pytaniem na pytanie. - Gdybym nie miał parcia na szkło, to jaki byłby sens mojej roboty? (...) To nie jest tak, że ja mam parcie na szkło, bo po prostu światła reflektorów na mnie i dajcie mi program, który będzie nosił tytuł "Me Myself And I". Nie o to chodzi - dodał i zaznaczył, że ma na myśli potrzebę występowania przed kamerą. Całą rozmowę znajdziecie w wideo na górze strony. 

Aleksander Sikora ocenia konkurencję."Teraz tu Polsat rozdaje karty"

W rozmowie z nami Aleksander Sikora opowiedział także o konkurencji. - Nadchodzimy i z przytupem chcemy powiedzieć "halo, tu polsat". Teraz tu Polsat rozdaje karty. Oczywiście mówię tu żartobliwie, ponieważ ja bardzo nie lubię konkurencji. Lubię zdrową rywalizację, ale nie lubię właśnie tych takich porównań, ani nigdy nie silę się na to, żeby użyć takich sformułowań, które miałyby jakkolwiek komuś pójść w pięty - mówił. Aleksander Sikora zaznaczył, że każdemu życzy jak najlepiej, ale nie spuszcza oka z branży medialnej. - Oczywiście, że śledzę to, co się dzieje w TVP czy w TVN - dodał Sikora. ZOBACZ TEŻ: Aleksander Sikora wreszcie wyznał, co go łączy z Małgorzatą Tomaszewską. Mają razem dziecko?!

Aleksander Sikora
Aleksander Sikora Fot. KAPiF.pl
Więcej o: