Informację o odejściu artysty potwierdził Filmweb oraz Film Polski. Wojciech Paszkowski zostanie zapamiętany na długo, a to przez między innymi bardzo znane role dubbingowe. Słyszeliśmy go bowiem w wielu kinowych i telewizyjnych hitach: "Potwory i spółka", "Alvin i wiewiórki" oraz w "Świecie według Ludwiczka".
Artysta zmagał się przed odejściem z wieloma problemami zdrowotnymi. Przeszedł dwa udary mózgu, a o swoich problemach postanowił opowiedzieć w sieci. "Żyję już rok po rozległym drugim udarze. Pierwszy to był delikatesik. Z tego drugiego to cudem się wywinąłem, ale mam poudarową padaczkę. Leczę i skonsultowałem to z neurologiem. Biorę leki i jest ok, ale miesiąc temu były dwa napady" - pisał Paszkowski pod koniec 2023 roku. Jego odejście przeżywają bliscy oraz znajomi z branży, między innymi aktorka dubbingowa Joanna Węgrzynowska.
Paszkosiu. Za wszystko… Dziękuję. Chcę cię pamiętać w kolorze, bo taki byłeś…
- oznajmiła na Instagramie w poście pożegnalnym. Co natomiast napisała Agnieszka Mrozińska? "Wojtuś serce pęka, że już cię z nami nie ma. Byłeś wspaniałym kolegą i utalentowanym aktorem, będziemy za tobą tęsknić. Spoczywaj w pokoju wiecznym. Moje najszczersze kondolencje dla całej rodziny i bliskich" - przekazała. Zdjęcia aktora znajdziecie w galerii.
Ceniony przez wielu lektor skończył szkołę teatralną w Warszawie, ponieważ bardzo kochał świat teatru. Finalnie okazało się, że najlepiej sprawdzał się w rolach dubbingowych, za które zdobył mnóstwo fanów. Co więcej wiadomo o dokonaniach aktora? Mogliśmy zobaczyć go w dwóch kultowych serialach emitowanych w TVP, a mianowicie "Na dobre i na złe" oraz "M jak miłość". Za reżyserię dubbingu był z kolei odpowiedzialny w "Krainie lodu", "Wodogrzmotach Małych", "Gigantach ze stali", "Zaplątanych", "Księżniczce i żabie", "Słonecznej Sonny", "Gwiezdnych wojnach", "Totalnej porażce", "Meridzie walecznej" oraz "Alicji w Kranie Czarów".