Jak podaje "Gazeta Wyborcza", poszukiwana Izabela jest "cała i zdrowa". Odnalazła się w Bolesławcu, gdzie miała przebywać u znajomych. Informację o jej odnalezieniu w rozmowie z dziennikiem potwierdziła rzeczniczka prokuratury w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska.
Z informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że Izabela P. przebywała u znajomych, którzy powiadomili służby. Dziennikarze "GW" we wtorek 20 sierpnia otrzymali informację z dwóch niezależnych źródeł o tym, że poszukiwana kobieta została odnaleziona. Rzeczniczka prokuratury już oficjalnie przekazała, że tego dnia ok. godziny 13 informację o znalezieniu Izabeli P. otrzymała policja w Bolesławcu, gdzie przebywała kobieta. Żadne inne szczegóły sprawy jak na razie nie są znane.
Przypomnijmy, że Izabela P. zaginęła 9 sierpnia. Tego dnia przemieszczała się autostradą A2 z Bolesławca do Wrocławia, skąd miała odebrać ojca ze szpitala. W trakcie podróży zepsuł się jej samochód, o czym powiadomiła tatę przez telefon. Pod wskazane miejsce przyjechali specjaliści, aby naprawić auto, jednak Izabeli P. już tam nie było. Od tego momentu uwał się z nią kontakt, a w samochodzie znaleziono pozostawiony przez kobietę telefon. W poszukiwania włączyły się nie tylko służby i bliscy Izabeli, ale także internauci. 19 sierpnia media informowały, że sprawą zajęła się prokuratura. - Wstępnie wszczęte zostanie śledztwo w kierunku art. 189. § 1. Kodeksu karnego, czyli pozbawienia wolności innej osoby - przekazała prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka jeleniogórskiej Prokuratury Okręgowej w rozmowie z Interią. - Aczkolwiek jest to wstępna wersja, ponieważ na tę chwilę w oparciu o materiał przedłożony przez funkcjonariuszy policji nie jesteśmy w stanie stwierdzić, co się z tą osobą stało. Nie możemy takiej wersji wykluczyć, ale to wszystko będzie wymagało sprawdzenia - informowała.