Aleksander Sikora zaczynał swoją karierę medialną pracując w mediach internetowych. Następnie przyszło mu zmierzyć się z telewizją, gdzie pracował przez osiem lat. W TVP m.in. prowadził "Pytanie na śniadanie" w duecie z Małgorzatą Tomaszewską, z którą zdążył się zaprzyjaźnić. To właśnie współprowadzenie popularnej śniadaniówki dało mu ogromną popularność. Po zmianach władzy w październiku ubiegłego roku, gdy rozpoczęła się rewolucja w telewizji publicznej, zniknął na kilka miesięcy po to, by w wielkim stylu wrócić jak Feniks z popiołów w Polsacie, gdzie w "Halo tu Polsat" będzie reporterem, a dodatkowo weźmie udział w "Twoja twarz brzmi znajomo".
I choć ogromna popularność na pewno nie zaszkodziła Sikorze w tym, aby jego gwiazda na nowo rozbłysła w Polsacie, są też jej ciemne strony. Sikora przekonał się o tym niedawno, gdy padł ofiarą okrutnego "żartu". O ile można to w ogóle nazwać "żartem". Do prezentera dotarł post, w którym było jego czarno-białe zdjęcie, znicze i pożegnanie. Miał podobno ulec wypadkowi na antenie. Widać, że informacja mocno go zdenerwowała. Sikora odniósł się do posta i poparł walkę Omeny Mensah i Rafała Brzoski z Metą (odpowiedzialną m.in. za Facebooka), która roznosi nieprawdziwe informacje, którą zresztą Brzóska wygrał. Gwiazda Polsatu zwróciła również uwagę na to, że post był "sponsorowany", czyli komuś ewidentnie zależało na tym, by dotarł do jak największej liczby osób, skoro zdecydował się na zapłatę.
Żyjemy w dobie FAKE NEWS-ów! Zastanawiam się, jak długo @meta będzie pozwalać na szerzenie podobnych skandalicznych tworów? W pełni rozumiem i gratuluję @omenaamensah i @rbrzoska, że zdecydowali się na walkę z gigantem
- napisał na Stories, w którym udostępnił owego fake newsa.
O tym, że Sikora dołączy do Polsatu, mówiło się od miesięcy. Zanim jednak rozeszły się oficjalne wieści, prezenter zdążył zadebiutować w stacji, gdzie poprowadził galę Mister Supranational 2024. "Dobry wieczór państwu. Muszę przyznać, że jest delikatna adrenalina, ale to ogromny zaszczyt, że mogę w państwa obecności dzisiaj debiutować na antenie Polsatu. Przypadł mi ogromny zaszczyt wypowiedzieć to jakże kluczowe zdanie. Festiwal Piękna 2024 uważamy za rozpoczęty!" - mówił. Występ prezentera przypadł widzom do gustu. "Bardzo dobry dziennikarz, świetnie, że znowu będzie na ekranach TV" - mogliśmy przeczytać na oficjalnym profilu stacji na Facebooku.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!