Taylor Swift od kilku miesięcy jest w trasie koncertowej - "The Eras Tour". Fani z całego świata do ostatniej chwili czatują na bilety. W Polsce zainteresowanie było tak ogromne, że Amerykanka wyprzedała PGE Narodowy. Trzykrotnie, bo zagra 1, 2 i 3 sierpnia. Jak wiadomo - tylko prawdziwi fani będą znać każdy tekst piosenki Taylor. Postanowiliśmy sprawdzić, czy odróżnią jej słowa od fragmentow z wierszy Wisławy Szymborskiej.
Reporter Plotka pojechał pod Stadion Narodowy, gdzie spotkał całe grupy rozemocjonowanych fanek od wielu godzin czatujących na otwarcie bramek. Czy wszyscy potrafili odróżnić romantyczne słowa amerykańskiej supergwiazdy od tych, które przed laty pisała polska laureatka Nobla? Jak się okazało, niekoniecznie. "Człowiek, który nie poczuł smaku swoich łez, nie jest prawdziwym człowiekiem" - piękne słowa, prawda? A kto je powiedział?
Taylor
- odpowiedziała fanka.
Podobnego zdania była większość fanek. Jakież było ich zdziwienie, gdy reporter poprawił je i powiedział, że to tekst Szymborskiej. Nieco inaczej wyglądała sytuacja w przypadku słów: "Jestem kim jestem - niepojęty przypadek, jak każdy przypadek". Choć czasem pojawiała się niepewność, polskie fanki Taylor były przekonane, że to słowa legendy polskiego pióra. Jak się okazuje, Szymborska, gdyby urodziła się z 50 lat później i swoje wiersze chciała śpiewać ze sceny w cekinowym body, mogłaby zrobić międzynarodową karierę jako gwiazda estrady!
Z czegoś kojarzę to. To chyba z Szymborskiej. Dobra - Szymborska
- mówiła jedna z nich. Całą sondę można obejrzeć w materiale wideo powyżej. Zachęcamy, bo zabawa jest pyszna!
Pierwszy z koncertów Taylor Swift odbędzie się już 1 sierpnia - w rocznicę Powstania Warszawskiego. Sprawdziliśmy, czy fani Taylor Swift wyczekujący jej koncertu i osoby, dla których rocznica Powstania Warszawskiego ma wyjątkowo duże znaczenie, mają ze sobą cokolwiek wspólnego. "Obie grupy, które będą uczestniczyły, czy to w obchodach, czy koncercie, łączyć będzie emocjonalne zaangażowanie, poczucie wspólnoty i oddanie swoim ideałom" - powiedziała nam socjolożka Agata Rorbach. "Nie możemy obwiniać fanów piosenkarki za ich zaangażowanie w koncert. Odbiorcy Taylor Swift to ludzie młodzi, którzy żyją tu i teraz nie przykładają, aż tak dużej wagi do przeszłości" - dodała.