Maja Bohosiewicz spełnia się jako mama dwójki dzieci, których doczekała się z Tomaszem Kwaśniewskim. Para pobrała się sześć lat temu. Syn Zachary urodził się w 2016 roku, a dwa lata później małżonkowie powitali na świecie córkę Leonię. Celebrytka jest też właścicielką marki odzieżowej. Na Instagramie chętnie informuje o codziennym życiu, jednak nie pokazuje wizerunku dzieci. Cała rodzina dzieli życie pomiędzy Polską a Hiszpanią. Influencerka jakiś czas temu pokazywała postępy w remoncie domu w Marbelli. Tym razem zamieściła w mediach prywatną wiadomość od syna, którego wysłała na wakacyjny obóz. Ośmiolatek jasno zakomunikował, że chce wrócić do domu.
Maja Bohosiewicz nie ujawniła, na jaki obóz wysłała syna. Zamiast tego celebrytka opublikowała nową fotografię przedstawiającą chłopca, jednak zasłoniła jego twarz wiadomością, którą od niego otrzymała. "SMS z obozu" - napisała zamieszczając rozbawione emotikony. Zdaje się jednak, że chwilę po otrzymaniu wiadomości do śmiechu jej nie było, a SMS musiał ją zaniepokoić.
Tata i mama możecie po mnie przyjechać
- napisał ośmiolatek, dołączając emotikonę z bandażem na głowie.
W komentarzach fani zastanawiali się, czy influencerka wraz z mężem zdecydowali się interweniować i odebrali syna przed zakończeniem obozu. Bohosiewicz zareagowała na jeden z komentarzy, a jej odpowiedź rozwiała wątpliwości. "Już dawno przywieziony, nic na siłę". Przy kolejnym komentarzu rozwinęła wypowiedź. "To ma być przyjemność dla nich, a nie szkoła życia, nie chce, to wraca" - odpisała celebrytka. Pod zdjęciem udzieliła się również Sandra Kubicka, która niedawno urodziła syna. Przy okazji podzieliła się swoimi doświadczeniami z wyjazdu na obóz. Też nie do końca była zadowolona. "Ja wysyłałam pocztówki płaczące i zanim doszły to obóz się kończył" - napisała modelka i mama Leonarda. Więcej zdjęć Mai Bohosiewicz znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Niedawno Małgorzata Rozenek zamieściła przejmujące nagranie na Instagramie, na którym żegnała się z jednym z synów na lotnisku. Jak poinformowała, wyprawiła 14-letniego Tadeusza w samotną podróż za ocean, a dokładnie do USA na wakacyjny obóz. Celebrytka nie kryła zdenerwowania i widać było, że stresowała się podróżą nastolatka. Ułożyła nawet wiersz. Znajdziecie go tutaj. W nowej relacji na InstaStories poinformowała o powrocie Tadeusza.