Księżna Kate w styczniu przeszła operację jamy brzusznej. Od tamtego czasu pojawiało się mnóstwo teorii spiskowych, ponieważ na próżno było szukać księżnej na oficjalnych wydarzeniach. Pałac również milczał. W końcu księżna Kate nagrała wideo, w którym wyznała, że jest chora na raka i na jakiś czas skupi się na leczeniu.
Księżna Kate zrobiła wyjątek i pojawiła się niedawno na oficjalnych urodzinach króla Karola - Trooping the Colour. Zdjęcie z tego wydarzenia znajdziecie w galerii na górze strony. Od tamtego czasu ponownie nie było jej widać publicznie i mówiło się, że zanim księżna wróci do swoich obowiązków, minie jeszcze kilka miesięcy. Niedawno księżna i książę Walii opublikowali na Instagramie krótki komunikat, odnoszący się do powrotu księżniczki Anny do zdrowia. "Wspaniale widzieć cię z powrotem tak szybko" - czytamy. Małżonkowie podpisali się swoimi inicjałami. Teraz do mediów trafiła informacja, potwierdzona przez Pałac Kensington, że prawdopodobnie księżna Kate pojawi się również na finale Wimbledonu, ponieważ jest patronką All-England Lawn Tennis and Croquet Club. Oczywiście, jeśli zdrowie jej na to pozwoli. Wydarzenie ma mieć miejsce już 14 lipca.
Księżna Walii, patronka All-England Lawn Tennis and Croquet Club, pojawi się na finale mężczyzn, aby przekazać zwycięzcy trofeum. Nie będzie obecna na finale kobiet w sobotę. Książę William, jako prezes The Football Association w Wielkiej Brytanii, udaje się na finał Euro 2024 do Berlina
- przekazano.
O tym, że księżna Kate jako patronka All-England Lawn Tennis and Croquet Club, pojawi się na finale Wimbledonu, mówiło się od dłuższego czasu. Informację tę miała przekazać mediom królewska ekspertka. "Jej leczenie trwa i będzie trwało przez kilka następnych miesięcy, ale rozumiem, że jeśli będzie czuła się na siłach, chciałaby odwiedzić turniej tenisowy Wimbledon - jest patronką" - cytowano słowa Emily Andrews na łamach "Grazii".