Kariera młodej aktorki rozwija się w najlepsze. Nie tak dawno mogliśmy ją obejrzeć w prawdopodobnie największym hicie tego roku, "Diunie". Teraz na ekranach kin króluje świetne "Challnegers", w którym wciela się w rolę charyzmatycznej tenisistki. W międzyczasie aktorka pracuje przy "Euforii". Nic dziwnego, że Zendaya generuje tak duże zainteresowanie. Kiedy pojawia się na jakiejś premierze, podbija każdą ze ścianek. Młoda aktorka ma świetne wyczucie stylu i przeciera nieodkryte dotąd szlaki w modzie. Jak zaprezentowała się na gali MET? Zdjęcia jej wyjątkowych kreacji znajdziecie w galerii na górze strony.
W tym roku gwiazdy musiały ubrać się w myśli hasła "The Garden of Time". Było więc zielono, ziemiście i kwieciście. Zendaya w pierwszej stylizacji postawiła na coś zupełnie szalonego. Śmiało można powiedzieć, że w tak mocnym makijażu jeszcze jej nie widzieliśmy. Aktorka wodziła spojrzeniem za fotoreporterami. Miała na sobie długą tiulową suknię w niebieskie pasy. Wokół jej ciała wyrastały pnącza roślin i owoców. Do pleców Zendayai przyczepione było coś, co przypominało ogromną kokardę. Sporo dzieje się również na głowie. Do spiętych włosów wpleciono bujne nakrycie, którego częścią była zielona siatka. A co z drugą stylizacją?
Wzroku nie można było oderwać również od drugiej stylizacji. Masywna, długa czarna suknia z gorsetem i szerokimi rękawami. Do tej stylizacji Zendaya utleniła brwi. Makijaż dużo skromniejszy niż w przypadku pierwszego wyjścia. Wcześniej aktorka miała ciemne usta, teraz uwydatniła je naturalnym kolorem. Najwięcej zdecydowanie dzieje się na głowie. Zendaya włożyła na nią dosłownie bukiet z kolorowych róż, w czarnym "opakowaniu". Z biżuterii postawiła jedynie na małe kolczyki. Trzeba przyznać, że świetnie wpasowała się w tegoroczny dress code. A co wy myślicie o jej stylizacjach? Koniecznie dajcie znać w sondzie na końcu artykułu! ZOBACZ TEŻ: Gala MET 2024. Cara Delevingne przywdziała błyszczący hełm, Kylie Jenner jak panna młoda. Hitem Kendall