Po odejściu z "Pytania na śniadanie" znany duet nie próżnuje. Zdecydował się pójść z duchem czasu i stworzyć autorski podcast, którego można posłuchać i obejrzeć między innymi na YouTubie. Już w pierwszej odsłonie formatu nie zabrakło prywaty, która jest wplatana do każdego odcinka. Dowiedzieliśmy się między innymi o tym, jak para radziła sobie z presją wywieraną na ich związek, który na początku był ukrywany. Co z kolei miało miejsce w ostatnim odcinku podcastu? Katarzyna Cichopek tym razem otworzyła się na temat własnych zmagań z pewną cechą.
Znani prezenterzy podejmują w podcaście ważne tematy społeczne. Mówią przy tym o własnych doświadczeniach, które nie zawsze były przyjemne, ale za to uczące. W ostatniej dyskusji dotyczącej emocji Cichopek postanowiła opowiedzieć, z czym zmaga się na co dzień od lat. Pewna cecha potrafi uprzykrzyć jej życie i wykonywanie najprostszych czynności. - Wiem, co przeżywają osoby wysoko wrażliwe, bo sama jestem WWO. Ten jeden bodziec w postaci głośnej muzyki, którego teoretycznie nie zauważam, kiedy jestem na zakupach, ale kiedy wracam do domu, dziwię się, czemu ja jestem wykończona - wyznała w programie. Czym właściwie jest wspomniana wysoka wrażliwość? To nic innego jak reagowanie na bodźce zewnętrzne znacznie intensywniej w porównaniu do osób, które nie mają takiego problemu.
Aktorka przytoczyła następnie pewną sytuację, która świadczy o tym, że wśród ludzi wzrosła świadomość na temat nadwrażliwości. - Ostatnio byłam z córką w jednym sklepie z zabawkami. Zawsze gra głośna muzyka, jest taki "entertainment" i nagle lektor powiedział, że muzyka jest puszczana tylko do 13:00 i od 13:00 jest cisza i jest to zrobione specjalnie dla osób nadwrażliwych na dźwięki. Pomyślałam sobie: pierwszy raz w życiu ktoś zwrócił na to uwagę [...]. Bardzo mnie to ucieszyło, pomyślałam sobie, że rozwijamy się jako społeczeństwo - opowiedziała. Po zdjęcia prezenterów z tego odcinka zapraszamy do galerii na górze strony.