Daniel Obajtek został prezesem Orlenu w 2018 roku, co wzbudzało spore kontrowersje w świecie polityki. Niedawno na antenie TVN24 obecny minister aktywów państwowych Borys Budka poinformował, że Orlen był traktowany jak "prywatny folwark". Ma to m.in. związek z fakturami, które miały opiewać na spore sumy. Chodzi o zabiegi medycyny estetycznej oraz dentystę. Lekarka specjalnie dla Plotka oceniła zmiany w wyglądzie Daniela Obajtka. O ekspercki komentarz poprosiliśmy także lekarza - Krzysztofa Gojdzia.
Choć Daniel Obajtek nie zarządza już Orlenem od jakiegoś czasu, nie milkną echa jego sześcioletnich rządów w spółce. Co chwila politycy opcji rządzących ujawniają kolejne skandale z jego udziałem. Tym razem zabrał się za to minister aktywów państwowych Borys Budka. Podczas udziału w jednym z programów w TVN24 wyjawił, że Obajtek traktował Orlen jak "prywatny folwark", z którego finansował swoje zachcianki. Budka poinformował, że ponad milion złotych miał przeznaczyć na zabiegi medycyny estetycznej oraz korzystanie z usług stomatologicznych.
Szkoda, że pan Obajtek nie opowiedział również na przykład o wydatkach stomatologicznych jego i jego kolegów, które z kasy Orlenu były również pokrywane. No cóż, Orlen traktowany był jak prywatny folwark. Nie wiem, być może jego biznesowi partnerzy również korzystali z zabiegu botoksu, bo taki wydatek się pojawia w tych wydatkach z karty kredytowej
- wyznał Budka w programie "#BezKitu".
Polityk poruszył ten problem także w Radiu Zet, gdzie opowiadał: - Stajnia Augiasza to jest nic w porównaniu z tym, co Obajtek i spółka zrobili z Orlenem. Te wydatki na botoks… Kto wydał? Jeden z członków zarządu. Facet. Jest napisane "leczenie migreny" przy tym - powiedział na antenie.
Czy były prezes Orlenu faktycznie korzystał z tej formy upiększania? Archiwalne i aktualne zdjęcia Daniela Obajtka znajdziecie w naszej galerii na górze strony. Lekarka Anna Adamczyk, specjalistka od medycyny estetycznej, która prowadzi na co dzień profil na Instagramie Lekarka w Wielkim Mieście, w rozmowie z Plotkiem podkreśliła, że nie ma wątpliwości.
Daniel Obajtek korzystał z zabiegów z zastosowaniem toksyny botulinowej - świadczy o tym chociażby wygładzone czoło. Najbardziej jednak rzuca się oczy metamorfoza uśmiechu, która z całą pewnością była kosztowna. Jednak na podstawie zdjęć mogę stwierdzić, że wykonane zabiegi upiększające nie miały wartości miliona złotych. A jeśli miały - to przykro mi, ale tego nie widać
- oceniła sprawę ekspertka.
O ocenę archiwalnych i aktualnych zdjęć Daniela Obajtka w kontekście metamorfozy byłego prezesa Orlenu poprosiliśmy także lekarza Krzysztofa Gojdzia, który jest autorem dwóch książek z zakresu medycyny estetycznej "Sekrety medycyny estetycznej" oraz "Twoja twarz, twój charakter". Gojdź jest znany także szerszej publiczności z programu TVN Style "Niezwykłe przypadki medyczne". Ekspert także zwrócił uwagę na czoło Obajtka oraz na jego zęby.
Brak zmarszczek mimicznych i wygładzone czoło u mężczyzny po 45. roku życia może świadczyć o ostrzyknięciu botoksem tzw. lwiej zmarszczki, kurzych łapek i zmarszczek poprzecznych czoła. Dobry wygląd i jędrność skóry to efekt dbania o siebie, stosowania odpowiedniej pielęgnacji skóry lub zabiegów kosmetologicznych. Białe i równe uzębienie to mógłby być efekt wstawienia licówek, ale w bardzo naturalnym wydaniu
- usłyszeliśmy.
Gojdź dodał też: - W przyszłości zaleciłbym temu mężczyźnie wycięcie/korektę powiek górnych. Nadmierna ilość skóry w tym miejscu sprawia wrażenie zmęczonych oczu, ale w przyszłości może zasłaniać pole widzenia, a to już jest wskazanie medyczne, a nie estetyczne z powodu pogarszania się wzroku.
Były już prezes Orlenu postanowił opowiedzieć o tym, jak wyglądała jego praca w Orlenie. Według jego narracji było to istne piekło. - To jest g***o, które śmierdziało od czasów WSI. Wytrzymałem w tym piekle sześć lat - tak mówił Obajtek w rozmowie z portalem money.pl. Obecnie, jak wyznaje były prezes Orlenu, odpoczywa i nadrabia stracone lata. Warto jednak w tym miejscu nadmienić, że to Rada Nadzorcza Orlenu odwołała Obajtka ze stanowiska prezesa firmy. "W związku z decyzją Prezesa Daniela Obajtka, oraz mając na uwadze zachodzące zmiany otoczenia spółki, Rada Nadzorcza ORLEN S.A. na posiedzeniu 1 lutego 2024 roku podjęła uchwałę o odwołaniu Daniela Obajtka z funkcji Prezesa Zarządu ORLEN S.A. z upływem dnia 5 lutego 2024 roku. Rada podziękowała prezesowi za współpracę i wkład w rozwój firmy" - mogliśmy przeczytać w oficjalnym komunikacie.