Aleksandra Żebrowska stara się, by w na jej profilu w mediach społecznościowych panowała naturalność. Nie brakuje tam pokazywania rzeczywistości, która nie jest wyretuszowana. Gwiazda relacjonuje swoją codzienność. Tym razem celebrytka zauważyła, że zaliczyła modową wpadkę. Swoją obserwacją postanowiła podzielić się z internautami.
Żebrowska jest niezwykle ceniona za autentyczność. Widać to po jej liczbie obserwujących na Instagramie. Zebrała już ponad 400 tysięcy fanów, którzy śledzą jej codzienną aktywność. Gwiazda została zaproszona na 70-lecia amerykańskiej szkoły w Warszawie - "American School of Warsaw". Wystąpiła w roli jednego z gospodarzy na wydarzeniu. Żona cenionego aktora Michała Żebrowskiego zaprezentowała się na scenie w długiej, czarnej sukience na jedno ramię, w której wygląda elegancko i stylowo. "Dziękuję za przyjęcie mnie jako jednego z gospodarzy. Udział w tej uroczystości był zaszczytem i przyjemnością (pomimo stresu i wielokrotnych aplikacji dezodorantu) #70years" - napisała w poście na Instagramie. Po niedługim czasie Żebrowska zauważyła, że jej wieczorowa kreacja nie wyglądała jednak tak, jak tego oczekiwała. Postanowiła się tym podzielić. "Jednak trochę brakowało lewego ramiączka" - oceniła na InstaStories i podkreśliła nierówność dekoltu, którą postanowiła zaznaczyć. Po zdjęcia Żebrowskich zapraszamy do galerii na górze strony. W galerii znajdziecie też zdjęcie kreacji, z której Żebrowska nie była w pełni zadowolona.
Jeden z użytkowników Instagrama postanowił zwrócić uwagę na to, że celebrytka sama podkreśla niedoskonałość w sieci, a nikt jej tego nie wytknął. Internauta postanowił skomentować tę sytuację. "Nikt by nie zauważył, gdyby nie to oznaczenie. Tak właśnie świat dowiaduje się o naszych wadach i kompleksach...bo mu o nich mówimy, tylko po co?" - napisał. Celebrytka miała w zanadrzu odpowiedź na jego bolączki.
Bo w grupie raźniej
- odpisała i udostępniła krótką wymianę zdań na InstaStories.