Poniższy tekst powstał przed szczegółowymi ustaleniami o przestępczej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej, o których przeczytacie pod tym linkiem. Tę informację zamieszczamy pod każdym artykułem o Dagmarze Kaźmierskiej w całej Gazeta.pl.
Najnowsza edycja "Tańca z gwiazdami" cieszy się sporym zainteresowaniem, a produkcja postarała się, by przyciągnąć sporo dużych nazwisk. Wśród nich pojawiła się Dagmara Kaźmierska, która tańczyła w parze z Marcinem Hakielem. Jurorzy nie byli jednak zadowoleni z jej występów, a internauci coraz ostrzej oceniali "Królową życia". 18 kwietnia celebrytka zrezygnowała z udziału w produkcji. Pojawiły się jednak informacje o jej możliwym powrocie. Sprawę postanowiła skomentować "Słowikowa".
Rezygnacja Kaźmierskiej z udziału w tanecznym show wzbudziła spore emocje. Wielu obserwatorów narzekało, że kobieta zabiera miejsce utalentowanym celebrytom, których taniec wygląda znacznie lepiej. 18 kwietnia w sieci pojawiło się nagranie, na którym "Królowa życia" informuje, że odchodzi z programu przez problemy z żebrem. W jej miejsce powróciła para Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka. Okazało się, że Kaźmierska miała ponownie pojawić się w "Tańcu z gwiazdami", ale już tylko by pożegnać się z widzami. Tak też się stało, choć nie pojawiła się w studiu, a połączyła się na wideo ze swojego domu. Sprawę postanowiła skomentować Monika "Słowikowa" Banasiak, która nie była zadowolona z dalszego promowania Kaźmierskiej.
Czy ktoś postawił sobie za cel zamęczyć ludzi tą koszmarną, tandetną kobietą?
- pisała z oburzeniem w komentarzach pod postem "Faktu".
Monika Banasiak związała się ze bossem mafii pruszkowskiej "Słowikiem", z którym wzięła ślub w 1995 roku w Las Vegas, a po pięciu latach doczekali się syna, Dawida. Nadano jej pseudonim "Słowikowa". Kobieta żyła jak pączek w maśle i stać ją było na wszystko. Żyła w iście hollywoodzkim stylu, mając na wyciągnięcie ręki najnowsze modele aut, zagraniczne wakacje i drogą biżuterię. Gdy mąż trafił do więzienia, doszło do głośnego rozwodu. Później wiązała się z gangsterami, a jeden z nich został świadkiem koronnym, przez co Banasiak miała spore kłopoty. Usłyszała zarzuty, m.in. kierowania grupą przestępczą. W 2013 roku trafiła do aresztu, który opuściła w 2015 roku. Sąd pierwszej instancji wydał wyrok uniewinniający. "Słowikowa" napisała głośną książkę "Królowa mafii", nawiązując do życia w przestępczym półświatku. Później kontynuowała karierę pisarską i wydała kolejne tytuły. Po więcej zdjęć Moniki Banasiuk zapraszamy do galerii na górze strony.