Karolina Gilon po raz pierwszy zaistniała w show-biznesie w 2013 roku, kiedy wystąpiła w serialu "Miłość na bogato". Największą rozpoznawalność dał jej udział w piątej edycji programu TVN "Top Model", gdzie zajęła czwarte miejsce. Udział w show otworzył jej drzwi do kariery telewizyjnej. Najpierw pracowała w stacji TTV, gdzie prowadziła program "Druga Twarz". W 2019 roku celebrytka przeniosła się do Polsatu i została gospodynią programu "Love Island". Niedawno show wystartowało z nowym sezonem, a Gilon w roli prowadzącej czuje się jak ryba w wodzie. Jak gospodyni show zmieniała się przez lata? Celebrytka właśnie udostępniła swoje stare zdjęcia. Zobaczcie, jak wyglądała, zanim stała się rozpoznawalna.
Karolina Gilon udostępniła na Instagramie zdjęcia z różnych okresów swojego życia. Na zdjęciach z prywatnego archiwum możemy podejrzeć, jak przez lata zmieniał się jej wizerunek. Celebrytka wypróbowała chyba wszystkich możliwych fryzur i odcieni włosów. W ciągu lat zmieniał się także jej styl ubierania. Gilon zachwyciła swoich obserwatorów, którzy zgodnie stwierdzili, że w każdym wydaniu jej do twarzy. "Piękna od zawsze", "Piękna zawsze i wszędzie", "Jesteś jak wino" - czytamy.
To jest za grube! Oj, droga była długa i kręta, ale wiecie co? Kocham każdy moment mojego życia! Niezależnie od tego, jak wyglądałam. Zresztą... moda była inna, tak? - napisała Gilon.
Karolina Gilon od jakiegoś czasu jest szczęśliwie zakochana. Celebrytka długo trzymała w tajemnicy tożsamość swojego partnera. Niedawno potwierdziła spekulacje i wyjawiła, że obiektem jej uczuć jest uczestnik jednej z poprzednich edycji "Love Island", Mateusz Świerczyński. Ich relacja zaczęła się koleżeństwa i po czasie przerodziła się w coś więcej.
Czułam się podrywana, ale udawałam, że tego nie dostrzegam (...) Przyszedł niespodziewanie dzień, gdy zadałam sobie pytanie, dlaczego mam bronić się przed tym, co dzieje się między nami - wyznała w rozmowie z "Wprost".
Celebrytka niedawno świętowała urodziny swojego partnera. Z tej okazji opublikowała w sieci kilka zdjęć z prywatnego archiwum i napisała kilka słów od siebie. "Mama zawsze mówiła, że jak mnie strzeli to w najmniej oczekiwanym momencie I że będę wiedziała. Tak jest, wiem. Dziś urodziny obchodzi osoba, która w ciągu kilku miesięcy stała się moim najlepszym ziomkiem, przyjacielem, wsparciem, oazą spokoju, kochankiem, kompanem do podróży i wszystkich innych szaleństw. Mimo że obchodzi dziś parę wiosen mniej, niż ja mam na swoim koncie, to wiem, że trafiłam na dojrzałego faceta, który daje mi "święty spokój" o jakim zawsze marzyłam w relacji. Dzięki Mati, że jesteś. I bądź jak najdłużej" - zwróciła się do ukochanego Gilon. Zdjęcia pary z ostatnich miesięcy zobaczysz tutaj.