Krzysztof Skiba aktywnie działa w mediach społecznościowych. Z jego profilu na Instagramie można wywnioskować, że nie przepada za partią Prawa i Sprawiedliwości. Lider zespołu Big Cyc regularnie krytykuje działania Zjednoczonej Prawicy. Co jakiś czas skusi się na komentarz. Ostatnio artysta wziął pod lupę słowa Jarosława Kaczyńskiego. W zabawny sposób odpowiedział na propozycję polityka.
W sobotę miał miejsce tzw. "Protest Wolnych Polaków", w którym wzięli udział liczni politycy Prawa i Sprawiedliwości. Uczestnicy mogli nawet usłyszeć przemowę Jarosława Kaczyńskiego przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego. Co ciekawe, prezes partii postanowił zasugerować, aby nowy rząd... wyjechał z Polski. Bez wahania przedstawił swoje poglądy. - Lepiej, żeby wybrali się gdzieś tam do Nowej Zelandii albo jeszcze dalej. Gdzieś na Pacyfik, żeby ich w Polsce nie było. My jesteśmy dobrzy ludzie, nie chcemy nikogo krzywdzić, ale bez nich Polska byłaby silniejsza i miała lepsze perspektywy - stwierdził. Co na to Krzysztof Skiba? Nawiązał do filmu, w którym Kaczyński wystąpił jako dziecko, czyli słynnej produkcji "O dwóch takich, co ukradli księżyc". Zgadzacie się z nim? Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
Jarek wysyła rząd Tuska daleko od Polski i proponuje Nową Zelandię. Zapomniał, że wyborcy wysłali PiS na księżyc
- napisał Krzysztof Skiba w mediach społecznościowych.
Jakiś czas temu Krzysztof Skiba postanowił skomentować sytuację, w jakiej znalazł się Jarosław Kaczyński. Rozbawił go fakt, że prezes PiS-u nie jest już osobą decyzyjną w sprawie kluczowych dla państwa decyzji. Nie szczędził słów w mediach społecznościowych. "Rozumiem ten bełkot prezesa. Jeszcze niedawno Jarek pociągał za wszystkie sznurki. Teraz może ciągnąć co najwyżej kota za ogon" - oznajmił artysta na swoim profilu na Instagramie. Fani mężczyzny są zachwyceni tego typu wpisami. "Jak zawsze w punkt. Brawo Skiba" - piszą w sekcji komentarzy. Szczegóły znajdziecie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Skiba przewrotnie podsumował Michała Adamczyka. "Ojczyźnie oddał portfel..."