Agnieszka Chylińska to z całą pewnością jedna z najpopularniejszych artystek na polskiej scenie muzycznej. Piosenkarka zyskała popularność nie tylko za sprawą swojej twórczości, ale również z powodu niecodziennego i naprawdę odważnego wizerunku. Gwiazda ostrzejszych brzmień często stawia na naprawdę wyraziste charakteryzacje i nieobce są jej zmiany na głowie. Co za tym idzie? Oczywiście spore ryzyko. Częste zmiany kolorów nie służą kondycji włosów. Potwierdził to Łukasz Darłak znany m. in. z "The Voice of Poland".
Agnieszka Chylińska może mieć niemałe kłopoty. Okazuje się, że przesadne zmiany na głowie nie zawsze wychodzą na dobre. "Pani Agnieszko, aż chciałoby się zaśpiewać "Kiedy powiem sobie dość". Mówi się, że każda zmiana w życiu zaczyna się od zmiany fryzury - i chyba tak jest. Czy każda metamorfoza była udana? To kwestia gustu, o gustach się ponoć nie dyskutuje" - wyczytaliśmy na łamach portalu Super Express słowa stylisty fryzur, Łukasza Darłaka. Ekspert wydaje się być wyraźnie zaniepokojony postępowaniem i lekkomyślnością kontrowersyjnej piosenkarki.
"Najważniejsze to odpowiedzieć sobie na pytanie 'czy warto było szaleć tak?'... Czasami tak szybkie i radykalne zmiany kolorów mogą być bolesne i nieodwracalne, jeśli chodzi o kondycję włosów" - wyjawił w dalszej części wypowiedzi ekspert. Dodatkowo zaprosił wokalistkę na swój fotel. "Pani Agnieszko, zapraszam - może i nam udałoby się zaskoczyć fanów czymś nowym. Dodam jeszcze, że tak silna osobowość, jak pani Agnieszki, zasługuje na najbardziej oryginalne fryzury, choć nie mogą one dominować, tylko podkreślać urodę i charakter! W przypadku Agnieszki wszystko się zgadza" - dodał. Sama Chylińska w żaden sposób nie odniosła się do apelu stylisty fryzur i w żaden sposób nie odpowiedziała na jego słowa. Jedno jest pewne - nuda i przeciętność to zdecydowanie kierunek, do którego jej bardzo daleko.