Caroline Derpieński doskonale dba o to, aby słuch o niej nie zaginął. Niedawno bawiła się na imprezie Donalda Trumpa. Celebrytka jest fanką byłego prezydenta i wspominała, jak kiedyś oczarował ją komplementami. - Bardzo uwielbiam Trumpa. Za to, że powiedział, że jestem piękna. To było tak, że dostałem od niego zaproszenie do Mar-a-Lago. (...) Ja akurat miałam sukienkę z dużym dekoltem i powiedział, że jestem "beautiful" - opowiadała w rozmowie z Pudelkiem. Celebrytka w sieci podzieliła się wyjątkowo obszerną relacją z tego wydarzenia, gdzie pokazała m.in. zakamarki willi byłego prezydenta USA. Derpieński miała tego dnia na sobie opiętą białą suknię tubę, a włosy zakręciła w delikatnie loki. Blond pasma to jej znak rozpoznawczy, a bujną fryzurę zawdzięcza doczepom. Niedawno zdecydowała się na zmianę w wyglądzie i pozbyła się przedłużanych włosów. Zobaczcie, jak prezentuje się w takiej wersji.
Profil Caroline Derpieński na Instagramie obserwuje ponad osiem milionów internautów. Celebrytka regularnie publikuje starannie wyselekcjonowane zdjęcia, na których możemy oglądać ją w pełnym makijażu. Często zarzuca się jej, że przerabia je za pomocą upiększających filtrów. Derpieński słynie też z wyrazistego wizerunku. Celebrytka miała już nie raz pokazać się w naturalnej wersji. Opublikowała m.in. zdjęcie z łóżka, na którym widać fakturę jej skóry. Tym razem Derpieński pozbyła się doczepów. "Wczoraj zdjęłam wszystkie doczepiane włosy" - ogłosiła dumnie na InstaStories. Metamorfozę zafundowała sobie w jednym z salonów fryzjerskich w Miami. Stwierdziła, że chce dać włosom odpocząć i zdecydowała się skrócić fryzurę. Jak wam się podoba w takiej wersji?
Odkąd Caroline Derpieński pojawiła się w polskim mediach, przekonywała, że jest w związku z Amerykaninem latynoskiego pochodzenia o imieniu Jack, ale niewiele było o nim wiadomo. Niedawno opublikowała relację na InstaStories i wypowiedziała się na temat partnera. Celebrytka wytłumaczyła, dlaczego od miesięcy go nie pokazuje. - Dużą liczbę osób boli sukces innych, dlatego hejtują. To też powód, dla którego nie pokażę partnera. Po pierwsze, moja "muszla", jest moją "muszlą" i ja moją "muszlę" będę "muszlować" komu tylko sobie życzę. Dlaczego nie pokażę partnera? Ponieważ ja kocham starszych facetów. Nie obchodzą mnie młodzi chłopcy, którzy mogą zaimponować jedynie mięśniami i sześciopakiem, a tak naprawdę chodzą i zdradzają z młodymi d***mi. Nie są w stanie zaoferować nic intelektualnie, finansowo, życiowo. Nie interesuje mnie to - zakomunikowała stanowczo. Więcej przeczytacie tutaj.