Od rozstania z Katarzyną Cichopek, Marcin Hakiel niezbyt chętnie wypowiada się na temat byłej ukochanej. W ostatnim czasie w życiu zawodowym Cichopek sporo się jednak zmieniło. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" musiała pożegnać się z formatem. W najnowszym wywiadzie Marcin Hakiel postanowił odnieść się do tej sytuacji.
W rozmowie z Jastrząb Post Marcin Hakiel skomentował to, że Katarzyna Cichopek utraciła posadę w TVP. Nie był przy tym zbyt miły i wylewny. Zauważył, że wszyscy dotychczasowi prowadzący zostali odsunięci od programu. Dodał też, że zmiany są naturalne w branży telewizyjnej. "To nie jest moja kompetencja (komentowanie tego - przyp. red). Ja zajmuję się swoim życiem. Z tego, co wiem, wszyscy prowadzący "Pytanie na śniadanie" zostali wymienieni. To jest taka branża. Ja np. zostałem zaproszony do tej edycji "Tańca z gwiazdami", a ktoś może zdecydować, że w kolejnej już mnie nie chce. Musimy się liczyć z tym, że nic nie jest dane raz na zawsze" - stwierdził Marcin Hakiel. Tancerz odpowiedział też na pytanie o to, czy jego była partnerka może liczyć w tej sytuacji na jego wsparcie. "Nie mam żadnego kontaktu z byłą żoną" - odrzekł.
W ostatnim czasie w mediach sporo mówiło się także o tzw. rozwodach covidowych. Sprawa dotyczy niedawnej uchwały Sądu Najwyższego. Wynika z niej, że jeśli sprawa rozwodowa była rozpatrywana przez jednego sędziego i dwóch ławników, to rozwód może zostać uznany za nieważny. Czy więc Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel mogą nie być rozwiedzeni? Tancerz także zabrał głos w tej sprawie. "Ja konsultowałem to ze swoją radczynią. Nie do końca rozumiem te meandry prawne, ale mi powiedziała, że decyzja Sądu Najwyższego dopiero miałaby znaczenie, gdyby któraś ze stron złożyłaby wniosek w tej sprawie. Na ten moment nikt go nie złożył, więc mamy status quo. Zdecydowanie jesteśmy rozwiedzeni" - podkreślił Marcin Hakiel w rozmowie z Jastrząb Post.